Mapou ostrzega Metalist
Yanga Mbiwa powiedział dla Northern Echo: - Najważniejszą rzeczą, gdy grasz u siebie w europejskich pucharach, jest to, by nie stracić bramki, menedżer zwrócił nam na to uwagę przed meczem i byliśmy zadowoleni, że nam się to udało.
- Pojedziemy do Charkowa z nadzieją na zdobycie bramki, by szanse były na naszą korzyść. Po tym co zobaczyliśmy na St. James’ Park jestem przekonany, że możemy tam zdobyć gola. Z nowymi piłkarzami, którzy dołączyli do składu, będziemy stale się poprawiać.
- Naprawdę zaczynamy się zgrywać. Krok po kroku, a poprawa będzie widoczna. Musimy się upewnić, że bardziej pójdziemy naprzód i że nadal będziemy grać tak, jak gramy. Jeśli to nam się uda, to moim zdaniem w przyszłości będziemy zdobywać więcej bramek.
- W pierwszym meczu graliśmy dobrze. Mieliśmy dobry początek i stworzyliśmy sporo okazji. Niestety nie udało się ich wykorzystać i nie strzeliliśmy goli, które chcieliśmy, ale po tym meczu mamy sporo pozytywów. Jestem przekonany, że wyjdziemy na rewanż, zdobędziemy kilka goli i mam nadzieję, że wyjedziemy stamtąd ze zwycięstwem.
Mapou nie grał do tej pory zbyt wiele, ale ma nadzieję, że niebawem dostanie szansę w lidze, na którą chce by gotowy, a mecze z Metalistem mają mu w tym pomóc.
- Minęło trochę czasu, odkąd rozegrałem pełne 90 minut, ale przyszedłem do Newcastle, by grać w piłkę i walczyć dla drużyny. Przyszedłem tutaj, by stawać się lepszym i wciąż się uczyć.
- Rozegranie 90-ciu minut w czwartek było dla mnie ważne pod tym względem, ale pomoże mi też być w gotowości, gdy będę potrzebny w Premier League.
- Wiem, że gdy to się stanie, to będę musiał być solidny w defensywie i granie przeciwko Charkowowi mi w tym pomoże.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.