LE: Bezbramkowo z Metalistem
W pierwszym kwadransie wyróżniał się Gabriel Obertan, który ruszał z szybkimi akcjami Srok, ale jak zwykle nie potrafił dobrze dograć w kluczowym momencie. Raz sam próbował szczęścia zza pola karnego, ale nie trafił w światło bramki.
W 21 minucie lepszą okazję mieli goście, ale Cleiton Xavier oraz Jose Ernesto Sosa przeszkadzali sobie nawzajem 7 metrów od bramki i strzał tego pierwszego nie mógł zrobić krzywdy Newcastle.
Chwilę później powinno być 1:0 dla Srok. Moussa Sissoko urwał się obrońcom i podał do Papissa Cisse, który posłał piłkę do pustej bramki, lecz spóźniony sędzia liniowy zasygnalizował pozycję spaloną Sissoko, co było błędną decyzją.
Po drugiej stronie boiska dwukrotnie musiał się wykazać Tim Krul, który najpierw świetnie wybronił strzał głową Claitona Xaviera, a po kornerze zatrzymał sprytny strzał jednego z piłkarzy Metalista.
W 30 minucie Cisse mógł naprawić błąd sędziego i otworzyć wynik spotkania, po tym jak świetnie podał mu Yohan Cabaye i był w sytuacji „jeden na jednego”, ale trafił wprost w bramkarza.
Na koniec pierwszej połowy mecz się wyrównał i obie drużyny próbowały atakować. Najlepsza szansa na gola zakończyła się strzałem Marlosa w boczną siatkę bramki Krula.
Drużyna z Charkowa lepiej zaczęła drugą połowę. Najpierw obok bramki główkował Suso, a zaraz potem Cristaldo trafił w boczną siatkę. Gola dla Srok mógł zdobyć Mapou Yanga-Mbiwa, lecz jego strzał lewą nogą z ponad 20-stu metrów przeleciał nad poprzeczką.
Po długim okresie bezproduktywnej gry w końcu w 69-ej minucie Davide Santon zaatakował lewą flanką i podał w pole karne do Cisse, którego znów powstrzymał Ołeksandr Horiainow. Chwilę później na bramkę rywali ruszył Sylvain Marveaux, ale został wyprzedzony przez bramkarza.
W 73 minucie Cisse znów posłał piłkę do siatki i znów sędzia liniowy zasygnalizował spalonego. Kontrowersyjna decyzja, ale wydaje się, że Senegalczyk o ułamek sekundy za szybko ruszył do przodu.
Newcastle do końca próbowało przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, a Metalista dwukrotnie uratował bramkarz. Najpierw zatrzymał strzał Sissoko, a tuż przed końcowym gwizdkiem Cisse uderzał szczupakiem, ale trafił wprost w Horiainowa.
Bezbramkowy remis nie jest najlepszym wynikiem, ale mogło być gorzej. Sroki powinny wygrać ten mecz, a w brodę może pluć sobie Cisse, bo zmarnował trzy świetne sytuacje i nawet z nieuznaną bramką Newcastle mogło zdobyć cenne zwycięstwo.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.