Santon mierzy w granicę 40. punktów
- Musimy zdobyć 13 punktów, by upewnić się, że zostaniemy w Premier League. Mamy sporą szansę, by zdobyć ich nawet więcej. Mamy silny zespół i możemy sobie poradzić - mówi Santon.
W ostatnim miesiącu zespół Newcastle mocno się zmienił i od razu poprawiła się jego gra. Santon dodaje: - Ostatni mecz z Chelsea był naszym najlepszym występem w tym sezonie. Zespół dobrze pracuje. Z Debuchym na lewej stronie i ze mną na prawej to dobrze się układa.
- Oczywiście z Tottenhamem było trudniej. Mieliśmy Aarona Lennona i Garetha Bale’a. Było ciężko. Musimy bardziej myśleć o defensywie. Jednak na St. James’ Park mamy więcej pewności siebie.
Sroki ostatecznie przegrały z Kogutami, a Włoch uważa, że remis byłby sprawiedliwszy. - Byłem naprawdę rozczarowany, ponieważ moim zdaniem zasłużyliśmy na jeden punkt. Nic nie ugraliśmy. Gdy masz takiego piłkarza, jak Gareth Bale, to on zrobi ogromną różnicę.
- Strzelił gole w obu połowach, ale ten drugi gol nas zabił. Później było nam trudniej. Nadal możemy przenieść pewność siebie z tego meczu na następny. Koguty okazały się dla nas trudnym rywalem.
Komentarze | 2
dublion napisał:12.02.13, 17:47Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.