Llambias stawia na Pardew
- Ten klub nigdy nie miał stabilności. To jest potrzebne. To jest zbyt duży klub, by nie miał stabilności. Czy chcemy być w sytuacji, gdzie jeden menedżer pracuje 15 czy 20 lat? Oczywiście - mówi Llambias.
- Jeśli menedżer odniesie sukces, to i my go odniesiemy. Nie może być lepiej. Ostatecznie można wprowadzić do klubu to, czego mu bardzo brakowało. Stabilność jest dla nas bardzo ważna.
- Zaczęliśmy od Grahama Carra, bo jest dla nas ważnym czynnikiem. Później przeszliśmy do menedżera i trenerów, dając im długoterminowe umowy i właśnie to chcemy zrobić.
- Można spojrzeć na nasz cały zespół zaplecza, od masażysty aż do końca i oni wszyscy mają stabilność. W rzeczywistości nie pracujemy tak jak inne kluby. Gdy inne kluby sprowadzają nowego menedżera, to wymieniają cały sztab.
- Gdy Alan do nas dołączył, to powiedzieliśmy całemu sztabowi, że nie muszą się martwić o swoją posadę. To wnosi do klubu inną atmosferę. Ludzie myślą: „chwila, oni chcą stabilizacji.”
Po porażce z Reading bukmacherzy przyjęli sporo zakładów na to, że Pardew będzie kolejnym zwolnionym menedżerem w Premier League. Llambias wyśmiał te spekulacje.
- Można myśleć, że mieliśmy okropną pierwszą połowę sezonu i ludzie spekulowali na temat menedżera. Pochodzę z hazardowego otoczenia i widziałem, jak stawki na Alana, jako następnego menedżera do zwolnienia spadły z kursu 13.00 do 1.20 i mój telefon zaczął dzwonić.
- Skąd to się wzięło? Zadzwoniłem do Mike’a i zapytałem go, czy słyszał coś o tym, ale on zaczął się śmiać. Odpowiedział: „Oni są szaleni, nie rozumieją nas.”
- Tak to jest, że gdy przegrywamy, to jesteśmy silniejsi jako ludzie i zespół. Jesteśmy krytykowani na blogach oraz forach.
- Mimo wszystko widzieliśmy menedżera w meczach przeciwko Chelsea oraz Aston Villi i ile to dla niego znaczy, być może to był ważniejszy mecz dla niego. Publiczność była fantastyczna, nasi kibice są niesamowici.
- Najważniejsze, że nadal jesteśmy silni. Te 8-letnie umowy będą kontynuowane. Chcemy zachować wszystkich na pozycjach najdłużej, jak to będzie możliwe.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.