Carr: Uwielbiam Francję
- Spróbujemy zbliżyć się do tego, co zrobił Arsenal, wspaniały model, ale musimy być realistami. Arsenal miał Theirry’ego Henry’ego, Emmanuela Petita i Patricka Vieirę, którzy byli wśród najlepszych piłkarzy na świecie. W Newcastle na razie tak nie jest - mówi Carr, który w samym styczniu zobaczył około dwudziestu meczów Ligue 1.
- Uwielbiam Francję i francuskich piłkarzy. Jeśli ich kupujemy, to dlatego, że mieliśmy sporo radości i sukcesów z pracy z Hatemem Ben Arfą i Yohanem Cabaye’em.
- To są naprawdę dobrzy piłkarze, bardzo profesjonalni, dzisiaj niezbędni. Są inteligentni, szybko rozumieją czego się od nich oczekuje i mają bardzo dobrą kulturę taktyczną.
- To dlatego, że we Francji treningi akademii piłkarskich są wspaniałe, naprawę. Naszym życzeniem jest kupowanie więcej zawodników z przyszłością, jak Massadio Haidara, Mapou Yanga-Mbiwa czy Moussa Sissoko. Są młodzi i jeszcze będą się rozwijać.
Wielu ludzi, w tym m.in. Patrick Vieira oraz Steed Malbranque twierdzą, że spora ilość francuskich piłkarzy w kadrze Srok może mieć zły wpływ na atmosferę w kadrze.
- Jestem przekonany, że będzie dobrze. Nie zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że napływ Francuzów sprawi problem. Cabaye i Ben Arfa dobrze się wpasowali, także Marveaux, rozmawiają po angielsku.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.