Taylor ostrzega Francuzów
- Ludzie ciężko pracują i wydają swoje pieniądze, a futbol to jedyna rzecz, o której się tu rozmawia przez cały tydzień - mówi Taylor dla Shields Gazette.
- W miastach jak Londyn mogą rozmawiać o piłce w weekend i ewentualnie przeciągnąć to na poniedziałek do pracy, jeśli mają tam jakiś przyjaciół, którzy się tym interesują.
- Byłem załamany, bo nawet gdy nie grałem zostałem zganiony przez starsze panie. Jednak jest to częścią bycia piłkarzem Newcastle i Francuzi muszą zdać sobie z tego sprawę.
Taylor powoli wraca po kontuzji, co go bardzo cieszy. - Gdy jestem kontuzjowany, jestem nikim, to takie proste. Gdy nie możesz grać, to czujesz się bezużyteczny.
- Kibice chcą widzieć piłkarzy na boisku, a to jest bolesne, gdy nie grasz z powodu kontuzji.
- W zeszłym sezonie wypadłem na siedem miesięcy z ścięgna Achillesa i wróciłem na przygotowanie przedsezonowe, poczym grałem aż do momentu, gdy doznałem urazu mięśnia uda.
- Idziesz do domu wieczorem, gdy drużyna grała mecz i nie jesteś częścią tego, co boli. Myślę, że to jest najgorszy rzecz w byciu profesjonalnym piłkarzem.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.