Bez bramek w Norwich
Newcastle mogło objął prowadzenie już w pierwszej minucie, gdy do piłki zagranej za linię obrony dotarł Gabriel Obertan, ale nie zdołał dograć do czekającego przed bramką Papissa Cisse.
Później Norwich zepchnęło Sroki do defensywy i to było na tyle z ich strony, ponieważ sporo niedokładności w podaniach nie pozwoliło im zagrozić bramce Tima Krula.
Szansę na gola miał za to Obertan. Francuski skrzydłowy dostał piłkę w polu karnym, przyjął ją sobie i natychmiast uderzył, ale Mark Bunn świetnie interweniował.
Kilka minut później powinno być 1:0 dla Norwich, które wyszło czterema zawodnikami na dwóch obrońców Srok, ale Wesowi Hoolahanowi odskoczyła piłka, którą zdążył wybić powracający James Perch.
Do przerwy już niewiele się działo, a nawet jeśli ktoś uderzał na bramkę, to bramkarze radzili sobie z tym bez większych kłopotów. Niestety w drugiej połowie obraz gry się nie poprawił.
Pierwszą wartą odnotowania akcją był strzał Russella Martina z 67-ej minuty spotkania. Obrońca Kanarków uderzył półwolejem z 25 metrów i trafił w słupek.
Później Newcastle na chwilę przejęło inicjatywę, ale kontra po której gola mógł zdobyć Anthony Pilkington sprawiła, że Sroki znów cofnęły się do obrony, a gospodarze kontrolowali grę.
Na sekundy przed końcowym gwizdkiem Norwich mogło przechylić szalę zwycięstwa na własną korzyść, gdy piłkę zgrał Grant Holt, a Anthony Pilkington główką nie trafił w światło bramki.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.