Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane: 26 grudnia 2012, 17:58 | Marek

Newcastle przegrywa na Old Trafford

Pomimo, że Newcastle United trzykrotnie prowadziło na Old Trafford, to jednak nie zdołało wywieźć nawet punktu. Manchester United zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę i wygrał 4:3.

W 4-tej minucie błąd przy przyjęciu piłki popełnił Michael Carrick i Demba Ba ruszył na bramkę. Senegalczyk oddał słaby strzał w światło bramki Davida de Gei, który jednak zdołał tylko odbić futbolówkę przed siebie, gdzie był już James Perch i ten dał Srokom prowadzenie.

Manchester miał problemy z dokładnością podań, co utrudniała mokra murawa i długo nie potrafili zagrozić Timowi Krulowi, który nie miał wiele do roboty.

W 26 minucie po rzucie wolnym głową uderzał Carrick, a po zamierzaniu piłka trafiła do Javiera Hernandeza, którego zatrzymał Krul, ale Holedner był bezradny przy dobitce Jonny’ego Evansa.

Już chwilę później Sroki mogły odzyskać prowadzenie, gdy uderzał Ba, ale Senegalczyk chybił celu. Lepszym rozwiązaniem w tej sytuacji wydawało się podanie do Papissa Cisse.

W 28 minucie po strzale Danny’ego Simpsona piłka odbiła się od Evansa i wpadła do bramki. Sędzia liniowy najpierw zasygnalizował spalonego, bo Cisse stał na pozycji spalonej, ale po konsultacji arbitrów pan Mike Dean uznał bramkę.

Kilka minut później mogło być 3:1 dla Srok. Sylvain Marveaux podszedł do rzutu wolnego i uderzył bardzo dobrze, ale trafił tylko w poprzeczkę.

Po przerwie Czerwone Diabły zaczęły przeważać, ale nadal nie potrafiły nic stworzyć aż do 58 minuty. Obrońcy Srok zbyt wybili piłkę z pola karnego, gdzie był Patrice Evra, który zdecydował się na strzał i doprowadził do wyrównania.

Gospodarze złapali wiatr w żagle, jednak już 10 minut później było 3:2 dla Newcastle. Wprowadzony z ławki Gabriel Obertan ruszył prawą stroną i podał przed bramkę, a Cisse strzałem z pierwszej piłki zdobył gola.

3 minuty po bramce Cisse zaatakowali piłkarze Sir Alexa Fergusona. Pierwszy strzał Robina van Persiego został zablokowany, ale piłka wróciła do niego i tym razem Holender się nie pomylił.

Manchester miał potem dwie znakomite okazje, by wyjść na prowadzenie, ale Van Persie i Hernandez fatalnie przestrzelili, a mogło się to na nich zemścić, bo strzał w słupek oddał Sammy Ameobi.

Niestety w 90 minucie Man Utd objęło prowadzenie. Carrick dośrodkował w pole karne, gdzie Hernandez urwał się obrońcom i posłał piłkę do siatki dając zwycięstwo swojej drużynie.

Żeby tego było mało groźnej kontuzji doznał Vurnon Anita po faulu Antonio Valencii, który nie zobaczył za to nawet żółtej kartki, a warto dodać, że nie powinno go być już na boisku, bo miał już żółtą kartkę, a sędzia oszczędził go po ewidentnym faulu na Davide Santonie.

Komentarze | 3

PEN napisał:26.12.12, 18:19
Mimo wyniku, to był nasz najlepszy mecz w tym sezonie. Pamiętajmy że graliśmy z wicemistrzem i aktualnym liderem PL. Zagrać z MU tak otwartą piłkę zawsze niesie za sobą ryzyko, a my to ryzyko podjęliśmy (atak 6-7 zawodnikami przy stanie 3-3). Gdybyśmy mięli jeszcze tak zimną głowę czasem i potrzymali nieco piłkę w środku.
dublion napisał:26.12.12, 18:34
zgadza się @PEN,dobry mecz mimo wtopy.wolę taką wtopę niż przegraną z słabo dysponowanym przeciwnikiem i do tego niżej teoretycznie notowanym ,co niestety zdarza się nam w tym sezonie.rysuje się przy tym taka sytuacja,że potrafimy nawiązać walkę z potencjalnie silniejszym przeciwnikiem.dziś co niektórzy zagrali na 150% swoich możliwości.czas wygrywać takie potyczki.kolejny przystanek Arsenal.liczę na wygraną.jak szaleć to szaleć:)
borys napisał:26.12.12, 19:18
gdyby Pardew nie robil tak durnych zmin moze by dociagneli chociaz 1pkt do konca. koncowy wynik to konsekwencje jego durnych zmian... trzeba bylo dac dograc dembie i cisse do konca... chociaz jednemu z nich... mlody to jeszcze wieksze drewno od sholi... biega jak paralityk.... inne sprawa ze wogole lawki nie mielismy... tylko obertan... ale juz mogl dac fergusona jako 5 obronce i trzymac remis... ale wolil zaryzykowac nie majac sily przebicia...

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: Ipswich - Newcastle

Premier League

21.12.2024, 16:00

Portman Road

Następny mecz: Newcastle - Aston Villa VS

Premier League

26.12.2024, 16:00

St. James’ Park

Terminarz 26.12 Aston Villa (d)30.12 Man Utd (w)04.01 Tottenham (w)12.01 Bromley (d)15.01 Wolves (d)18.01 Bournemouth (d) 
Tabela 1. Liverpool 15 362. Chelsea 16 343. Forest 17 314. Arsenal 16 305. Aston Villa 17 286. Man City 17 27

Z obozu rywala

Adam Lallana po zakończeniu sezonu opuści Brighton & Hove Albion, w którym spędził ostatnie cztery lata.

Andoni Iraola przedłużył kontrakt z Bournemouth do końca sezonu 2025/26. Baskijski szkoleniowiec prowadzi Wisienki od czerwca 2023 roku.

Odwołanie Nottingham Forest od decyzji o odjęciu czterech punktów za złamanie zasad finansowych zostało odrzucone.

West Ham United potwierdził, że David Moyes opuści klub po zakończeniu sezonu, gdy wygaśnie jego kontrakt.

Phil Foden odebrał nagrodę dla najlepszego piłkarza sezonu przyznawaną przez Związek Dziennikarzy Piłkarskich.

Wideo

Anthony Gordon był gościem Gary’ego Nevilla w programie The Overlap, w którym poruszali wątki nie tylko piłkarskie.

 

© NUFC.com.pl