Dwóch wściekłych menedżerów
- Również nie jestem zadowolony. Pomimo, że wygraliśmy, to nasza forma na wyjeździe nie jest dobra, więc będzie to mecz drużyn, które mają coś do udowodnienia z dwoma menedżerami, którzy są trochę rozgniewani na swoich piłkarzy - mówi Pardew.
Złość Fergusona zwiększył incydent ze spotkania z Łabędziami, gdy Ashley Williams mocno wybijając piłkę trafił w głowę Robina van Persiego, który leżał na murawie kilkadziesiąt centymetrów dalej. Według legendarnego menedżera piłkarz Swansea zrobił to specjalnie.
Pardew nie do końca zgadza się z Fergusonem. - Poprzednie wydarzenia są ważne, co widzieliśmy przy incydencie Marouana Fellainiego w Stoke (piłkarz Evertonu uderzył głową Ryana Shawcrossa), dzieci nie powinny oglądać takich sytuacji w telewizji.
- Sytuacja z Van Persiem prawdopodobnie nie była taka zła, jak Alex myślał. Czasami z linii bocznej wygląda to o wiele gorzej. Nie wiem, czy jakieś działanie zostanie podjęte w tej sprawie, ale na pewno byłoby by tak z uderzeniami łokciem czy incydentami bez piłki i dobrze, że FA tym się zajmuje.
W meczu ze Swansea piłkarze Manchesteru nie byli w najlepszej formie, ale Pardew spodziewa się, że Czerwone Diabły będą chciały na to zareagować.
- Pamiętam, że Dimitar Berbatow z Fulham nie był w najlepszej formie przed spotkaniem z nami, a już w samym meczu zagrał chyba najlepiej w całym sezonie.
- Tak się zdarza. Chcesz wpadać na drużyny, które mają gorszy dzień i tak było ze Swansea, gdyż Manchester United miał taki dzień i na szczęście dla nich zdobyli punkt. My też chcemy sprawić, by mieli słabszy dzień i grało im się równie trudno.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.