Santon: Czuję się jak w domu
- W Newcastle czuję się jak w domu. Moja dziewczyna jest z tego miasta, jest Geordie, więc naprawdę się tu zadomowiłem. Jestem tutaj szczęśliwy - mówi Santon.
- Nie tęsknię za Włochami. Oczywiście tęsknię za moją rodziną, ale naprawdę uwielbiam tu mieszkań. Nawet pogoda mi nie przeszkadza. Jest trochę inna, ale w Mediolanie również jest chłodno w zimie.
- Jestem tutaj już 18 miesięcy i bardzo szybko to zleciało. Na początku było mi trudno, ponieważ nie znałem angielskiego i nie rozumiałem tego, co próbował mi przekazać menedżer.
- Jednak od razu zacząłem uczyć się angielskiego i wtedy było łatwiej, ale nie sądzę, by mój angielski był dobry. Moja dziewczyna mnie uczy, więc jest lepiej. Tamte chwile w Anglii nie były dla mnie dobre. Wszystko było inne. Mój kuzyn był ze mną, ale nie było łatwo.
- To fajna sprawa, że 18 miesięcy później można powiedzieć, że czujesz się jak w domu. Czuję, że kibice mnie lubią i uważam, że są fantastyczni. To ważne uczucie, gdy mieszkasz w tym mieście.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.