Pardew o Anicie
- W lidze holenderskiej nigdy nie grał pod taką presją i przy takiej agresji. Jednak on może sobie z tym poradzić i z biegiem czasu będzie coraz silniejszy - mówi Pardew.
- Przeszedł prawdziwy chrzest bojowy. Ten rok miał mu pomóc wejść do dobrej drużyny, wchodził i wypadał, nabierał pewności siebie i sprawdziliśmy, co wniesie do zespołu.
- Niestety nie wygrywamy, a on co tydzień był w środku akcji, próbując zrozumieć futbol, jaki gra się w Premier League.
- Myślę, że mecz ze Stoke był dla nas szokiem, ale szczerze uważam, że on był jednym z naszych najlepszych zawodników na boisku, więc zaczyna to łapać.
- To ważne, byśmy zwyciężać dla takich ludzi jak Vurnon, którego nie było tutaj, gdy regularnie wygrywaliśmy mecze, więc dla niego jest to coś innego. Chcemy wygrać, co pomoże Vurnonowi.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.