Nikt nie stawia na Newcastle
Mark Lawrenson obstawia, że Święci wygrają 2:1. - Nagle wygląda na to, że Newcastle nie potrafi wygrać meczu, a ich menedżer Alan Pardew musi sobie radzić z kolejnymi kontuzjami, tak jak z tą ich kluczowego piłkarza Yohana Cabaya.
- Tak więc Pardew musi zmagać się z wieloma problemami przed powrotem na St. Mary’s i do swojego byłego klubu, który zwolnił go w sierpniu 2010 roku po pokonaniu Bristol Rovers 4:0 w League One.
- Na pewno byłby zachwycony, gdyby tam wrócił i wygrał, ale nie sądzę, by tak się stało.
- Święci naprawdę mi zaimponowali pokonując QPR w zeszłym tygodniu, byli naprawdę sprytni w wywieraniu presji na Rangersów i dominowali w każdej strefie. Dobrze się ich oglądało.
- Święci świetnie radzili sobie z presją przez cały dzień i prawdopodobnie po meczu usiedli w szatni i powiedzieli sobie: „Wiecie co? Możemy wygrywać w tej lidze”.
- Czasami drużyny mają punkty zwrotne w sezonie i zastanawiam się, czy to może być jeden z nich.
- Nie jestem jednak pewien bramkarza Southamptonu, Paulo Gazzanigi. Po kilku błędach mu się upiekło na Loftus Road i czas pokaże czy jest wystarczająco dobry na Premier League.
Gość BBC, wokalista zespoły The Vaccines Justin Young, którego cała rodzina kibicuje Southampton, uważa, że Święci rozgromią Sroki 6:0.
Z kolei Paul Merson ze Sky Sports również stawia na 2:1 dla gospodarzy: - Newcastle niezbyt dobrze rozpoczęło ten sezon i to będzie ważny mecz dla nich. W zeszłym tygodniu Southampton osiągnęło świetny rezultat przeciwko QPR i muszą wygrać kolejny mecz, by zachować impet. Oglądałem dwa ostatnie mecze Świętych i grali dobrze, więc znów stawiam na nich.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.