Pardew: Gramy w LE by wygrać
- Dołączyliśmy do tych rozgrywek, by je wygrać. To właśnie próbujemy zrobić, więc awans jest ważny. Nie myślimy o tym, by i się z tym pożegnać i by to się skończyło wcześnie - mówi Pardew.
- Musimy po prostu awansować dalej. Cieszymy się grą w Lidze Europy. To w Premier League sprawy nie toczą się po naszej myśli.
- Przegraliśmy dwa mecze u siebie, co jest dla nas nie do zaakceptowania. Musimy się upewnić, że wygramy. To da nam też awans, więc będzie to dla nas ważny wieczór.
Trzy dni po meczu w Lidze Europy Sroki jadą na drugi koniec Anglii, by zmierzyć się z beniaminkiem z Southampton. Pardew zdaje sobie sprawę, że Święci będą mieli przewagę wolnego tygodnia.
- Southampton prawdopodobnie będzie miał dzień odpoczynku, a później będzie miał dwa fajne dni treningu. Dla nas jest to dzień pracy, mamy mecz.
- Będziemy mieli jeden dzień na odpoczynek, a potem gramy z Southampton, więc to dla drużyny oraz sztabu, który będzie musiał pracować nad planem całą noc.
- Jednak tak to już jest. Wiedzieliśmy, że tak będzie, więc teraz musimy dać z siebie wszystko.
Pardew kolejny raz podkreślił, że zadanie utrudnia mu spora liczba kontuzji w zespole. - Lista kontuzjowanych ma na nas wpływ. Byłbym głupi, gdybym to zignorował.
- Straciliśmy rytm z powodu małej ilości ćwiczeń na boisku treningowym, których nie możemy wykonać z powodu dużej ilości meczów. To jest inna filozofia.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.