Bez bramek na Loftus Road
Pierwszej połowa to przewaga gospodarzy, którzy częściej i groźniej atakowali. Wiele problemów Srokom sprawiał grający na prawym skrzydle Shaun Wright-Phillips.
Jednak pierwszą szansę na otwarcie wyniku, i najlepszą dla Newcastle w całym meczu, miał Leon Best, który minął dwóch zawodników i strzelił w długi róg bramki lecz Paddy Kenny końcami palców wybił piłkę na róg.
Obrońcy Srok Danny Simpson i Steven Taylor w dwóch sytuacjach musieli zastąpić w bramce Tima Krula. Simpson wybijał strzał Jaya Bothroyda, a Taylor głową zatrzymał piłkę po lobie Wrighta-Phillipsa.
Skrzydłowy QPR miał jeszcze jedną szanse na bramkę, ale w nietypowej dla siebie sytuacji, bo strzałem głową posłał piłkę nad bramką. Podobnie swoją okazję zmarnował Alejandro Faurlin.
Po przerwie The Hoops nadal przeważali, ale nie zagrażali już tak mocno bramce Krula. Jedynie warte wspomnienia był celny strzał Adela Taarabta, z którym bez problemu poradził sobie holenderski bramkarz oraz niecelne uderzenia Wrighta-Phillipsa i Shauna Derry’ego.
Dla Srok bramkę mógł zdobyć Jonas Gutierrez, gdy otrzymał piłkę po zgraniu jej przez Besta, ale Argentyńczyk nie zdołał tak dostawić nogi, by skierować futbolówkę do bramki.
W drugiej połowie było sporo ostrych starć i grania na czas ze strony Srok, a szczególnie do Krula. Tempo również nie było już tak dobre jak w pierwszej połowie, czego efektem był bezbrakowy remis.
Komentarze | 1
Lamatico napisał:13.09.11, 09:30Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.