Pardew niezadowolony
- To dla nas niesatysfakcjonujący dzień, ponieważ trzech zawodników doznało kontuzje, a nasz kapitan został ukarany czerwoną kartką - mówi Pardew.
- Te trzy kontuzje ograniczyły moje decyzje i nie mogłem już zmienić nic w grze, pomimo że bardzo chciałem i jeszcze straciliśmy kapitana na trzy mecze, więc to był ciężki dzień.
- Jednak na papierze to dobry wynik. Zdobyliśmy gola i przed przerwą wyglądaliśmy groźnie, ale trzeba być ostrożnym, gdy oni mają piłkę, ponieważ mogą cię rozklepać.
- W drugiej połowie im na to pozwoliliśmy, próbowaliśmy ich zaskoczyć z kontry i mieliśmy dwie czy trzy szanse. Nawet grając w dziesiątkę mieliśmy okazje.
- Ich gol to zmienił. Gdybyśmy utrzymali wynik 1:0 przez następne 10 minut, to myślę, że byśmy wygrali. Straciliśmy piłkę w złym momencie i szybkie podanie nas zaskoczyło.
Pardew zapowiedział, że nie będzie odwoływał się od kary dla Colocciniego, chociaż sam uważa, że nie było to tak groźne, na jakie mogło wyglądać.
- Nie sądzę, by był tu zamiar skrzywdzenia rywala, naprawdę. Oglądałem to razem z Colo i może na powtórce nie wyglądało to tak dobrze.
- Z jednego kąta wygląda to źle, ale z drugiego widać, że obniża nogę, by nie wpaść na Suareza. Nie uważam, by dotknął piłkarza, ale nie mamy większych szans przy apelacji z tym nagraniem.
- Myślę, że nie będziemy tego robić, musimy to zaakceptować.
Komentarze | 1
32. napisał:04.11.12, 21:26Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.