Cisse celem żartów kolegów
- Chłopcy nabijają się z niego przez cały tydzień. Ja jednak nadal uważam, że to świetna sprawa, że piłka odbiła się od niego i wpadła do siatki - powiedział Pardew.
- Cheick Tiote śmieje się z niego przez cały tydzień i próbuje w niego tak trafić, by piłka wpadła do bramki. Wszyscy tego próbują. Jeśli już, to myślę, że zwiększa to jego determinację do zdobycia bramki we właściwy sposób. Jednak mnie nie obchodzi, jak pada bramka. Jeśli o mnie chodzi, to mogą tak zrobić w kolejnym meczu.
Obecny tydzień był pierwszym w tym sezonie, w którym Alan Pardew mógł popracować z całą drużyną na boisku treningowym przez siedem dni.
- Mieliśmy możliwość popracowania z drużyną i tego nam bardzo brakowało. Pomimo dobrych wyników, mieliśmy w drużynie problemy ze złapaniem rytmu i z opcjami do podań. Mam nadzieję, że będziemy bardziej płynni w naszej grze i sprawimy Liverpoolowi problemy.
- To było trudne, ponieważ w zeszłym sezonie mieliśmy całe tygodnie wolne, gdy inne zespoły grały w środku tygodnia. Dzięki temu mieliśmy lekką przewagę i wykorzystywaliśmy to.
- Tym razem ciąży na nas presja wielkiego klubu, grając w środku tygodnia w europejskich pucharach. To fajne, proszę mnie źle nie zrozumieć. Nie narzekam, ale to jest inne i musimy sobie z tym poradzić.
Jutro Sroki zagrają z Liverpoolem, gdzie menedżerem jest Brendan Rodgers, z którym Pardew współpracował w Reading. Pardew był menedżerem, a Rodgers trenował w Akademii.
- Pewnego dnia o tym myślałem i kiedy pracowaliśmy na boisku szkolnym, które było wówczas boiskiem treningowym Reading, to nie sądzę, byśmy myśleli, że kiedyś jeden z nas będzie menedżerem Liverpoolu, a drugi Newcastle. Tak się jednak stało, prowadzimy dwa wielkie kluby.
- Wybraliśmy różne ścieżki, ale zawsze uważałem, że on będzie świetnym menedżerem. Było kilka klubów, w których chciałem go zatrudnić, ale już wtedy on ruszył naprzód i znalazł dobrą rolę dla siebie.
- Zawsze sądziłem, że sobie bardzo dobrze poradzi. Ma wizję tego, jak chce grać, ale do tego trzeba mieć odpowiednie narzędzia, a szczerze mówiąc nie uważam, by je obecnie miał. Nie sądzę, by Liverpool mu je zapewnił w ostatnim oknie transferowym. Myślę, że wszyscy mogą dostrzec, że on potrzebuje kilku dodatkowych zawodników.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.