Sroki pokonały Club Brugge!
Od pierwszej minuty było widać, że to Newcastle będzie dzisiaj przeważało i po 14 minutach powinno prowadzić. Z lewej strony dośrodkował Shane Ferguson, a Papiss Cisse miał znakomitą okazję do zdobycia bramki, ale główką trafił wprost w bramkarza.
Chwilę później szczęścia z dalszej odległości próbował Cheick Tiote i on także posłał piłkę prosto w ręce Bojana Jorgacevica. Przez następne 20 minut niewiele się działo na boisku, a nawet zwykły rajd skrzydłem wywoływał wrzawę na trybunach.
Dopiero w ostatnich minutach pierwszej połowy zaczęło się coś dziać, a dwie szanse miał Cisse. Najpierw główką uderzył za wysoko, a potem po świetnym podaniu Tiote fatalnie skiksował i chyba on sam już nie wie, dlaczego mu nie wychodzi, bo po odpowiedzi skierował wzrok w niebiosa.
Nieskuteczność Srok mogła być skarcona w ostatnich minutach pierwszej części spotkania, lecz w dogodnej sytuacji Maxime Lestienne strzelił obok słupka.
Tuż przed przerwą Cisse miał kolejną szansę, gdy w polu karnym Clubu Brugge piłka spadła pod jego nogi i zdecydował się na strzał z półwoleja, ale bramkarz zdołał odbić futbolówkę.
Już w trzeciej minucie drugiej połowy świetną akcję przeprowadził Sammy Ameobi, który przejął piłkę i ruszył do przodu, poczym podał do wychodzącego na czystą pozycję Gabriela Obertan, a ten strzałem w długi róg wyprowadził Newcastle na prowadzenie.
Bramka Francuza wprowadziła trochę ożywienia w poczynania gości, a Lior Rafaelov poradził sobie w polu karnym z Jamesem Perchem, ale jego strzał był zbyt słaby, by pokonać Steve’a Harpera.
Później Club Brugge dalej próbował atakować, lecz mieli problemy z celnością swoich strzałów, podobnie jak Newcastle z dokładnością podań przy wychodzeniu z kontrami.
Do końca meczu goście próbowali doprowadzić do wyrównania, ale piłkarze Alana Pardew dobrze sobie radzili z atakami Belgów i nie dali się zaskoczyć, utrzymując jednobramkowe prowadzenie do końca.
Wyniki i tabela grupy D Ligi Europy
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.