Campbell wdzięczny Pardew
- Jeśli o mnie chodzi, to dobrze jest mieć menedżera, który tak we mnie wierzy. Dał mi szansę, a w niewielu klubach taką dostaniesz. Zawdzięczam mu bardzo dużo - mówi Campbell.
- Zawsze mi pomaga, mówi mi co robię dobrze i czego nie robię za dobrze.
- Kiedy widzisz, że menedżer podpisuje umowę na wiele lat, to dodaje ci pewności siebie, tym bardziej, gdy on cię lubi.
- Myślę, że on mnie lubi i mam nadzieję, że im dłużej on tu będzie, tym dłużej ja tu zostanę.
Pardew porównał młodego zawodnika Srok do Alexa Oxlade’a-Chamberlaina z Arsenalu, co dla Campbella było sporym komplementem. - To wspaniałe porównanie. On już teraz jest ustawiony w lidze. Ja obecnie mierzę w znalezienie się w pierwszym zespole i na razie w nic więcej.
- Zawsze marzysz o grze dla Newcastle. Dopiero gdy stajesz się starszy możesz myśleć o reprezentacji.
Sporą niespodzianką dla 17-latka było miejsce w kadrze na mecz z Sunderlandem. - To był dla mnie szok. Nie spodziewałem się, że będę włączony do kadry.
- Niestety nie znalazłem się na ławce, ale już znalezienie się w szatni przed takim meczem jest sporym doświadczeniem. Podobnie jak poczucie tej atmosfery, a to nie był pierwszy mecz Premier League, do którego byłem włączony.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.