Luque wspomina derby
Luque powiedział dla Chronicle: - Ten gol był dla kibiców. Wiedziałem, co te spotkanie dla nich znaczy i bardzo chcieli zwycięstwa.
- Wejść z ławki w miejsce Alana Shearera i zdobyć gola to coś, czego nigdy nie zapomnę. Nasi kibice za bramką byli szaleni.
Ówczesny menedżer Srok, Glenn Roeder dodaje: - To, że Albert wszedł i zdobył gola na 4:1 był sztyletem w serce dla większości fanów Sunderlandu, ponieważ od on od dawna nie zdobył gola.
- Natomiast dla nas była to wisienka na torcie. Michael Chopra zdobył swojego pierwszego gola w Premier League, Charles N’Zogbia popisał się dryblingiem, Alan Shearer wykorzystał rzut karny, a Albert to wszystko podsumował.
- Poza kontuzją Alana, to był perfekcyjny dzień. Kiedy teraz się na to spojrzy, to nie było to takie złe dla Ala, ponieważ zakończył karierę na kilka meczów przed końcem sezonu.
- Zakończył karierę walcząc na boisku pomagając drużynie w ważnym zwycięstwie.
Na uczczenie tego zwycięstwa kibice Srok śpiewają:
1-0 down, 4-1 up,
Albert Luque wrapped it up,
with a nik nak paddy wak give a dog a bone,
all the Mackems f****d off home.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.