Newcastle - Bordeaux: Zapowiedź
Forma:
W pierwszej kolejce Ligi Europy Sroki zremisowały 0:0 z Maritimo, a Bordeaux rozbiło Club Brugge 4:0. Od tego czasu Newcastle zdobyło 4 punkty w dwóch meczach w lidze i odpadło z Pucharu Ligi. Bordeaux zremisowało u siebie z Ajaccio oraz pokonało na wyjeździe Olympique Lyon 2:0 i obecnie zajmuje 5 miejsce w lidze, a w tym sezonie jeszcze nie doznało porażki.
Sytuacja kadrowa:
Alan Pardew prawdopodobnie ponownie skorzysta z zawodników rezerwowych, ale do gry może wrócić Danny Simpson, który przez ostatni miesiąc leczył kontuzję uda. Na pewno zabraknie Stevena Taylora (łydka), Fabricio Colocciniego (udo) oraz Tima Krula (łokieć).
Również Bordeaux może trochę przemeblować swój skład i nie wiadomo na jaką formację zdecyduje się trener Francis Gillot, ale prawdopodobnie zagra pięcioma obrońcami, co ostatnio przynosiło efekty. Do zespołu Mistrza Francji z 2009 roku może wrócić Landy N’Guemo, który miał uraz szyi.
Olivier Bernard o Bordeaux.
Poprzednie mecze:
Newcastle nigdy wcześniej nie mierzyło się z Bordeaux, ale Żyrondyści będą siódmym klubem francuskim, z jakim Sroki zagrają w europejskich pucharach. Jak na razie bilans dla Newcastle przeciwko Francuzom nie jest zbyt korzystny: 2 zwycięstwa, 4 remisy i 5 porażek. Z kolei Bordeaux nigdy nie wygrało z angielskim klubem, tylko 2 razy remisując w ośmiu spotkaniach, a w meczach w Anglii nie zdobyło nawet gola przegrywając kolejno 0:1 z Aston Villą, 0:2 z Man Utd, 0:3 z Liverpoolem i 0:4 z Chelsea.
Sędzia:
Hiszpański sędzia Antonio Mateu Lahoz poprowadzi ten mecz. Dla 35-letniego arbitra będzie to dopiero drugi mecz w Lidze Europy, ale piętnasty pod egidą UEFA.
Czy wiesz, że…
Newcastle wygrało 6 ostatnich meczów w europejskich pucharach na własnym boisku, a nie przegrało od ośmiu. Ostatni raz na St. James’ Park w europejskich rozgrywkach wygrało Deportivo La Coruna w Pucharze Intertoto w roku 2005.
Komentarze | 2
Marek napisał:04.10.12, 01:08dublion napisał:04.10.12, 07:13Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
Jak będą konsekwentni, to Newcastle wygra 5:0 :) Pięknie by było, ale mało prawdopodobne.