Harper: Zagraliśmy słabo
- Tak, to dobry wynik, biorąc pod uwagę naszą postawę. Jedynie nasz duch walki pozwolił nam dzisiaj wywalczyć punkt - powiedział Haprer dla oficjalnej strony klubu.
- Nasz występ nie był wystarczająco dobry i menedżer dał jasno do zrozumienia wszystkim chłopakom, że pod żadnym względem nie można tego zaakceptować.
- To co tutaj mamy, to duch drużyny, ale kiedy jedziesz na mecz wyjazdowy, to musisz sobie wywalczyć prawo do gry, a my tego dzisiaj nie zrobiliśmy.
- Pierwsza połowa była w porządku. Wiedzieliśmy, że jeśli będziemy lepsi w drugiej połowie, to będziemy mogli tutaj wygrać, ale tak się nie stało.
- Wiedzieliśmy, że oni wiele razy będą wrzucali piłkę w pole karne i jeden z ich dwóch goli właśnie tak padł, co jest rozczarowujące. Jednak jeśli nie wygrywasz, to przynajmniej nie przegraj i ostatecznie to może okazać się dla nas ważny punkt.
Harper popisał się kilkoma świetnymi interwencjami zatrzymując strzały Pawła Pogriebniaka oraz Jasona Robertsa w ostatnich minutach meczu. - To było ważne, była to końcówka - mówi 37-latek.
- Chyba nigdy wcześniej nie musiałem w żadnym meczu tak pracować w powietrzu. Przez 20 lat nigdy wcześniej nie miałem tyle dośrodkowań w pole karne w jednym meczu.
- Pozytywem na pewno nie była dzisiaj postawa zespołu, ale ponownie duch walki, który mamy nadzieję poprowadzi nas przez cały sezon, nawet jeśli nasza gra będzie potrzebowała poprawy.
Sroki zremisowały na Madejski Stadium dzięki dwóm bramkom Demby Ba, a o którym Harper powiedział: - On jest fenomenalny. Jego technika przy pierwszej bramce była niesamowita, by uderzyć z pierwszej piłki w takiej sytuacji, w światło bramki i pokonać bramkarza, to coś fantastycznego.
- Przy drugiej bramce świetnie uderzył głową. Tak właśnie było, on jest na boisku po to, by zdobywać gole i to właśnie robi, pokazując przy tym, że jest czołowym napastnikiem.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.