Pardew: Byłem w szoku
- Kiedy Mike to zasugerował, osiem lat, to byłem w lekkim szoku - przyznaje Pardew.
- Trudno przewidzieć, co wydarzy się przez następnych osiem lat, ale z drugiej strony, gdy spojrzy się na moją karierę, to jest to największa szansa na wygranie trofeum i bardzo chcę tego dokonać.
- Chcę wygrać puchar i moim zdaniem klub dał mi na to wielką szansę. Mamy świetny zespół, znakomitych piłkarz oraz sztab szkoleniowy i cieszę się, że zostali za to wynagrodzeni, co moim zdaniem jest bardzo ważne.
- Nie byłoby dobrze, gdyby tylko upewniono się, że menedżer jest załatwiony, ale wszyscy zostali wzięci pod uwagę i teraz możemy ruszyć naprzód, próbując wygrać puchar, na który czekamy już od jakiegoś czasu.
- Z mojej strony nic się nie zmienia. Menedżer musi mieć przekonanie, że będzie mógł robić w klubie to, co ma zamiar zrobić.
- Częścią tego procesu było zatrzymanie piłkarzy. Mówiłem, że jeśli zatrzymamy ten zespół, to możemy powtórzyć wynik z zeszłego sezonu, a czy możemy go poprawić? Mamy nadzieję, że tak.
- Mamy Grahama Carra, który wykonał wspaniałą robotę podróżując po świecie szukając nowych zawodników i nowych nabytków, którzy mogą nas pchnąć naprzód.
- Obecnie moją ambicją, z tą drużyną, którą mam, jest próba wygrania trofeum. Myślę, że tego chcą nasi kibice i właśnie to będziemy próbowali osiągnąć.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.