Bernard o Bordeaux
- Bordeaux to drużyna, którą trudno złamać i ironiczne to Francuzi grający w Newcastle mogą być kluczem do zwycięstwa. Bordeaux miało problemy od sezonu 2008/09, gdy zostali Mistrzami Francji, ale teraz zaczynają wracać do czołówki Ligue 1 - mówi Bernard.
- Mają grupę zawodników, którzy pracują razem od trzech lat, a w każde lato dochodzi jeden lub dwóch piłkarzy. Francis Gillot zdołał stworzyć naprawdę zwarty zespół, który bardzo komfortowo czuje się w formacji, jaką on chce grać.
- Oni bardzo ciężko pracują i grają sporo, tak jak Newcastle. Mają dobrych bocznych obrońców, Mariano i Benoit Tremoulinasa, a z przodu wielkiego napastnika.
- Myślę, że większe umiejętności piłkarzy Newcastle mogą przemówić na ich korzyść, ale kluczem będą skrzydłowi. Zawsze fajnie zobaczyć, jak Hatem Ben Arfa atakuje obrońców i to będzie najlepszy sposób na tak zorganizowaną jednostkę, która broni się całym zespołem.
- Gabriel Obertan zaimponował w meczu przeciwko Atromitosowi i piłkarza tacy jak on będą bardzo ważni. On zaczynał swoją karierę w Bordeaux, i tak jak kilku kolegów z drużyny, będzie czuł, że ma coś do udowodnienia na Stade Chaban-Delmas, gdzie Newcastle skończy zmagania grupowe.
- Kilkukrotnie grałem we Francji dla Srok, w Pucharze UEFA oraz w Pucharze Intertoto przeciwko Troyes, Sochaux i Marsylii. Te mecze są wyjątkowe, bo przychodzą na nie twoi przyjaciele i rodzina.
- Francuscy piłkarze Newcastle będą chcieli pokazać, że opuścili kraj, by stać się lepszymi piłkarzami, a nie tylko dla pieniędzy. Obertan nie wiele grał we Francji, więc ma coś do udowodnienia. Sylvain Marveaux jest tu zapomniany, bo przez kilka ostatnich lat był kontuzjowany.
- Pomimo, że chyba wszyscy we Francji kochają Yohana Cabaye’a, to wciąż jest kilka znaków zapytania. Wszyscy będą musieli pokazać, jak bardzo się poprawili. Jednak przede wszystkim trzeba wygrać mecz i na 90 minut emocje musisz odsunąć na bok.
- Newcastle będzie musiało uważać na Tremoulinasa i Nicolasa Maurice-Belaya, którzy będą współpracować na lewej stronie Bordeaux.
- Pomimo, że Tremoulinas jest bocznym obrońcom, to on najczęściej dośrodkowuje i ktokolwiek zagra na prawej obronie Newcastle będzie musiał mieć wsparcie prawoskrzydłowego.
- W ostatnich dwóch meczach pozycja prawego obrońcy była problemem dla Newcastle, gdyż Ryan Taylor doznał urazu wiązadeł krzyżowych kolana, a Danny Simpson naciągnął mięśnie uda.
- Jednak całkiem podobał mi się na tej pozycji Vurnon Anita, który w meczu z Aston Villą zajął miejsce Simpsona i nie martwiłbym się, gdyby miał tam grywać częściej.
- Anita został sprowadzony, by grać w pomocy, ale ostatecznie może regularnie grać na prawej obronie, czyli na pozycji, którą menedżer nadal chcę wzmocnić, po fiasku z Mathieu Debuchym.
- Bordeaux będzie wyjątkowo silne na własnym boisku i jestem pewien, że Gillot w Lidze Europy będzie grał najsilniejszą jedenastką. Ligue 1 jest dla nich najważniejsze, ale dla francuskich drużyn jest ważne, by dobrze pokazać się w Europie.
- Poziom krajowych rozgrywek we Francji jest wyższy, z powodu Paris Saint-Germain i innych klubów, które pozyskują pieniądze z innych źródeł. To oznacza, że najlepsi piłkarze na dłużej zostają we Francji i o wiele trudniej grać przeciwko nim, niż jeszcze kilka lat temu.
- Francuska liga sporo straciła przez siłę La Ligi. Hiszpania to przejęła, zwyciężając Mistrzostwa Europy i Świata oraz dominując w rozgrywkach klubowych dzięki Barcelonie i Realowi Madryt.
- Francja naprawdę chce tam wrócić, więc jest presja na klubach, by grały dobrze w Europie.
- Myślę, że Bordeaux ma takie same szanse, jak Newcastle, by dość spokojnie awansować do ćwierćfinałów. To powinien być cel dla obu klubów.
- Konkurencja będzie w tym roku spora, bo startuje wiele dobrych drużyn.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.