Harper wraca do bramki
- Zeszły sezon był dla mnie ciężki z powodu mojego kolana, które ciągle mnie bolało. Nie byłem w pełni zdrowy. Teraz mieliśmy 7 sparingów i opuściłem tylko jeden - mówi Harper.
- Woody (Andy Woodman, trener bramkarzy) nazywał mnie „Kokonem”, gdyż myślał, że odwróciłem proces starzenia się. Naprawdę czuję się najlepiej od dłuższego czasu. Nie mogę się doczekać na start.
O swoim występie w dzisiejszym meczu Harper dowiedział się od menedżera jakiś czas temu, ale sam musiał podjąć decyzję, czy jest gotowy do gry.
- Stałem przy ekspresie do kawy, gdy on do mnie podszedł i powiedział, że chce się ze mną spotkać po treningu. Nie wiedziałem, czego się spodziewać.
- Powiedział mi, że w pierwszym tygodniu sezonu mamy trzy mecze do rozegrania i będzie szansa do gry właśnie w dzisiejszym spotkaniu.
- Powiedział, że jeśli chcę zagrać, to tak będzie. Poszedłem z nim porozmawiać i znów rozpalił się we mnie ogień. Mieliśmy małą pogawędkę. Zawsze się z nim świetnie rozmawia.
O dzisiejszym meczu powiedział: - Naprawdę na to czekam. Wiem, że sporo się mówiło o tym, kto zagra, a kto nie, ale to wielka szansa dla tych, którzy nie rozpoczynali sezonu. Będą mogli zaliczyć mecz.
- Chcemy przypomnieć menedżerowi, że jeśli pojawi się szansa, to my jesteśmy gotowi.
Harper przyznał, że pogoda nie będzie dzisiaj po stronie Srok. - Wystawiłem głowę na zewnątrz i jeszcze przed treningiem było gorąco. Dzisiaj będziemy grali godzinę później.
- Widzieliśmy na DVD, że oni grają naprawdę na wysokim tempie, które my będziemy musieli spowalniać i przytrzymywać piłkę.
- Nikos Dabizas ostrzegał mnie, że będzie gorąco. Nie spodziewałem się, że aż tak gorąco.
Doświadczony bramkarz ma dzisiaj pomóc młodym zawodnikom. - Tutaj chodzi o młodszych chłopaków. Będziemy im mówić, czego mogą się spodziewać przez następne 24 godziny.
- To będzie dla nich świetne doświadczenie. Oni pójdą naprzód, będą mieli kariery pełne sukcesów, a to będzie ich pierwszy mecz w europejskich pucharach.
Komentarze | 1
dbmagpie napisał:23.08.12, 14:11Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.