Perch o zwycięstwie
- To bardzo ważne zwycięstwo - powiedział Perch, który zastępował kontuzjowanego Fabricio Colocciniego.
- Gdy siedzieliśmy w szatni zobaczyliśmy wyniki z meczów, które rozpoczęły się o szesnastej i drużyny przegrywały po 0:5, 0:4, 0:3. Pomyślałem sobie: „To jest syndrom pierwszej kolejki, piłkarze nie grają tak, jak powinni i wysoko przegrywają.”
- Musieliśmy się upewnić, że my tego nie zrobimy. Upewniliśmy się, że będziemy robić to, co potrafimy najlepiej i zdobędziemy trzy punkty, na które nas było stać.
- Fakt, że wygraliśmy mecz, a rywale nie oddali zbyt wielu strzałów na bramkę, moim zdaniem oznacza, że defensywna czwórka czy piątką wykonała swoje zadanie.
- Tottenham to bardzo dobra drużyna, a gdy my atakowaliśmy, to byliśmy narażeni na straty, gdyż ich kontry są bardzo szybkie. Z przodu mają Aarona Lennona, Garetha Bale’a i Jermaina Deofe, którzy są szybcy i jest to przerażające dla obrońców.
- Trzeba przyznać, że w pierwszej połowie byli lepsi, trafili w słupek i poprzeczkę, ale w przerwie zmieniliśmy swój system i przyniosło to efekty.
- Przesunęliśmy dodatkowego zawodnika do pomocy, dzięki czemu Hatem miał więcej miejsca i częściej z tego korzystał. Demba świetnie strzelił i dał nam prowadzenie, a tego potrzebowaliśmy. Musieliśmy objąć prowadzenie, bo wiedzieliśmy, że trudno im będzie strzelić gola.
- Szczęśliwie dla nich, udało im się to, ale trochę magii Hatema dało nam rzut karny, którego on wykorzystał.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.