Taylor bliski powrotu
- Jeśli chodzi o kondycję, to utrzymuje swoje tempo pracy i trzymam się planu, jaki Derek Wright, Dave Henderson i Michael Harding (fizjoterapeuci Newcastle) mi wyznaczyli - mówi Taylor.
- Obecnie czuję się dobrze i muszę kontynuować pracę. Wyjeżdżam z Derekiem na 5 dni, by w upale popracować nad formą i nie mam wątpliwości, że dostanę niezły wycisk.
- Jesteśmy w ostatnich etapach i będę szczęśliwy, gdy te bieganie się już skończy. Trenuje mnie, jak trener Rocky’ego Balboy i pozawala mi zrobić sobie przerwę, gdy padam na podłogę.
- Już poważnie mówiąc, to Derek oraz reszta zespołu są dla mnie wspaniali i wiele im zawdzięczam.
- Przyrównując to do piłki nożnej, to z tą kontuzją mamy doliczony czas i trzeba grać dalej. Czasami w 93 minucie wracasz po rzucie rożnym, ale wiesz, że musisz to zrobić.
- Mam nadzieję, że przed sezonem będę w lepszej formie, niż reszta chłopaków. Będę starał się nie przesadzać na początku, ale i tak będę jak dziecko w sklepie z cukierkami, ponieważ tak bardzo brakowało mi gry w piłkę.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.