Dodane: 1 kwietnia 2025, 13:18 | Marek

Howe: Zdobycie pucharu musi nas napędzać

W środę, po ponad dwóch tygodniach przerwy, Newcastle United wróci do gry i podejmie Brentford. Eddie Howe zapewnił na konferencji prasowej, że zespół jest gotowy do gry i liczy na to, że pójdzie za ciosem po triumfie w Pucharze Ligi.

O reszcie sezonu:
- Chodziło o to, żebyśmy się zresetowali i spojrzeli na nasze cele w inny sposób. Musimy wydarzenia z meczu z Liverpoolem schować z tyłu głowy i naprawdę skupić się na ostatnich dziesięciu meczach. Mamy dziesięć wielkich okazji, żeby spróbować zmienić nasz sezon Premier League w pamiętny sezon, tak samo jak finał pucharu. Mam nadzieje, że chłopcy są podbudowani i odzyskali pewność siebie.

O powrocie do pracy po finale:
- Szczerze mówiąc, to zacząłem pracę następnego dnia. Po prostu tak jestem skonstruowany. Próbowałem sam ze sobą porozmawiać i zmienić to, jaki jestem , ale nie potrafiłem, więc dzień po finale wróciłem do oglądania meczu z Liverpoolem. Sam analizowałem grę i przyglądałem się temu, co musimy poprawić… Nie potrafię zmienić tego, jaki jestem, więc cieszyłem się oglądaniem powtórki meczu, ponieważ to był dobry występ, a to zawsze cieszy, gdy grasz dobrze. Tego samego dnia obejrzałem mecz Brentfordu i od razu wróciłem do pracy.

O powrocie do gry po ponad dwóch tygodniach:
- Myślę, że jesteśmy gotowi do gry. Cieszyliśmy się przerwą i tym jak przebiegł finał pucharu. Wiem, że mieliśmy trochę czasu, aby przyswoić to, co wydarzyło się w tym meczu. Na szczęście było to pozytywne, ale myślę, że teraz ponownie jesteśmy gotowi do gry. Myślę, że od jakiegoś czasu jesteśmy gotowi do powrotu do gry. To właśnie robimy i wciąż jesteśmy w środku sezonu, więc to dość długa przerwa, musieliśmy poradzić sobie z nią tak dobrze, jak tylko potrafimy, ze wszystkimi emocjami związanymi z meczem, które właśnie przeżyliśmy. Mam nadzieję, że jesteśmy gotowi do gry. Oczywiście mieliśmy podzieloną grupę, było nas dość mało. Dopiero niedawno udało nam się zebrać grupę z powrotem, ale myślę, że jesteśmy skoncentrowani.

O budowaniu na sukcesie:
- Ból po przegranym w finale w 2023 roku, choć był wielkim rozczarowaniem, to napędził nas w Premier League, więc wykorzystaliśmy ten ból. To, jak zareagujemy na sukces, to inne uczucie, ale potrzebujemy podobnego wyniku. Zdobycie pucharu musi nas napędzać, musi nam pomagać, a nie przeszkadzać. Aby te rzeczy się wydarzyły, musi nastąpić dobra reakcja zespołu, więc to jest nasz wielki sprawdzian.

O sobotnim świętowaniu:
- To był wspaniały dzień. Mam tak żywe wspomnienia. Ogromne podziękowania dla wszystkich, którzy się zjawili. Było chłodno, więc dla kibiców czekanie w takich warunkach pogodowych było niewiarygodnym poświęceniem. Bardzo im za to dziękuję.

O wielkiej fladze z jego wizerunkiem:
- To było zupełnie niespodziewane. Nie wiedziałem, że ta flaga tam jest i się pojawi. W takim momencie jesteś w lekkim szoku, ponieważ nigdy nie chodzi o jedną osobę, nie chodzi o mnie, zawsze chodzi o zespół. Jednak bardzo dziękuję osobom, które o tym pomyślały. To, że mam taką więź z miastem i kibicami, że oni wiedzą, że staram się dla nich i daję z siebie wszystko w tej pracy, to jest coś wspaniałego.

O Anthonym Gordonie, który wrócił ze zgrupowania reprezentacji Anglii z kontuzją:
- Miał paskudne siniaki wokół uda, ale jest gotowy do działania i czuje się całkiem dobrze. Jeszcze nie trenował z grupą, więc spodziewamy się, że zrobi to w ciągu kilku najbliższych dni.

O Svenie Botmanie:
- Ze Svenem nie jest źle. Przeszedł bardzo drobną operację, żeby oczyścić ruchomą kość w kolanie, która sprawiała mu problemy. Początkowa diagnoza była między 6 a 8 tygodniami, ale kilka tygodni już minęło. Trzymam kciuki za to, że w maju zobaczymy go na boisku.

O przyszłości Fabiana Schära:
- Z tego co wiem, to wkrótce podpisze nowy kontrakt, jeśli jeszcze tego nie zrobił.

O Jamaalu Lascellesie:
- Nie wiem, czy zobaczymy go jeszcze w tym sezonie i nie chcę ustalać daty powrotu. Rozpoczął bardzo lekki trening z drużyną. Dołączył do ćwiczeń bezkontaktowych. Wygląda bardzo dobrze, dla niego są to małe kroki. Mamy nadzieję, że przed końcem sezonu wróci do pełnych treningów, niezależnie od tego czy wróci do drużyny i rywalizacji. Jest wielkim liderem i jest bardzo lubiany w zespole. Jest ważną osobowością i byłem zachwycony, że mógł podnieść puchar z innymi chłopakami. Zasłużył na ten moment za ten czas, jaki tu spędził i za swoją służbę.