Murphy: Musimy patrzeć przed siebie

Jacob, wynik nie jest taki, na jaki liczyliście. Jak oceniasz ten mecz?
- Naturalnie czuję rozczarowanie. Wszyscy mamy podobne odczucia. Wiemy, że to nie był taki występ, na jaki nas stać. Tak, to jest rozczarowujący dzień dla nas.
Prowadziliście do przerwy. Czemu nie potrafiliście na tym budować w drugiej połowie?
- Nie potrafię znaleźć przyczyny, ale powinniśmy spisać się lepiej. Myślę jednak, że musimy patrzeć przed siebie i na to, co przed nami. Wiem, że w drugiej połowie to nie był nasz najlepszy występ, ale to już jest za nami.
Mecz był dość wyrównany, dwukrotnie trafiliście w poprzeczkę. Czy uważasz, że szczególnie takie momenty mogły mieć wpływ na końcowy wynik?
- Tak, było kilka kluczowych momentów, które mogły przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. Ostatecznie znaleźliśmy się po złej stronie, ale nie możemy patrzeć na takie małe momenty. Ogólnie musimy dominować, żeby dać sobie największą szansę na zwycięstwo, bez polegania na szczęściu.
Z pozytywnych rzeczy, wpisałeś się na listę strzelców, w tym sezonie masz na swoim koncie 4 gole i 8 asyst. Nie wygraliście, ale czy jesteś zadowolony z tego, co wnosisz w ofensywie?
- Tak, jestem zadowolony z tego, co daję drużynie. W tym meczu to niewiele znaczyło, bo ten gol nic nam nie dał. Trzeba ustawiać się we właściwych pozycjach, co moim zdaniem jak do tej pory w tym sezonie nasza ofensywa robi dobrze. Mamy motywację i energię, żeby dalej osiągać takie liczby, jak to robiliśmy.
Był to twój dwusetny występ w Newcastle United. Jak bardzo cieszy cię, że udało ci się osiągnąć taki jubileusz w klubie, któremu kibicowałeś od dziecka?
- To wspaniałe uczucie. Oczywiście brak zwycięstwa przy takiej okazji trochę smuci, ale zaliczyłem to osiągnięcie i jestem bardzo dumny z tego, że rozegrałem tutaj tak wiele spotkań. Reprezentowanie tego klubu to zawsze jest zaszczyt.
Rozegracie teraz dwa mecze w pucharach, najpierw w środę wielki półfinał w Pucharze Ligi z Arsenalem. Jak bardzo jesteście zdeterminowani, żeby odbić się po tej porażce?
- To wielka okazja, żeby wygrać i odzyskać uczucie zwycięstwa. Zwycięstwo będzie też oznaczało, że awansujemy do finału. Wiemy, jaka jest stawka i musimy być bardzo zmobilizowani. Wiemy, że kibice będą głośni i jesteśmy podekscytowani tym, co przed nami.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.