Howe: Jestem naprawdę zadowolony z naszej gry w ostatnich meczach
O meczach w okresie świątecznym:
- Mamy wszystkie powody, żeby być podekscytowanymi tymi spotkaniami. Jestem naprawdę zadowolony z naszej gry w ostatnich meczach i musimy to przenieść na kolejny tydzień. Na papierze mamy kilka świetnych meczów, z których wszyscy mogą czerpać przyjemność.
O graniu u siebie w Boxing Day:
- Kiedy grasz u siebie w świątecznym okresie, to wspaniale jest być częścią tego spotkania, więc tak, czekamy na ten mecz. Kiedy grasz dobrze, to chcesz, żeby te mecze nadchodziły.
O Aston Villi:
- W zeszłym sezonie zagraliśmy dwa dobre mecze przeciwko Aston Villi. To będzie dla nas dobre wyzwanie. Myślę, że mają dobrą głębie składu i kilku dobrych zawodników. Bardzo ciężko gra się przeciwko ich stylowi gry, są dobrze wyszkoleni i wyćwiczeni.
O sytuacji kadrowej:
- Joe Willock ma się dobrze. Aby Joe był w formie przez dłuższy czas, ważne jest, aby powrócił do swojej najlepszej dyspozycji, zajmie mu to kilka meczów. Nick Pope czuje się dobrze. Dostał kilka zastrzyków w kolano. Trudno podać dokładną datę, kiedy wróci do zdrowia.
O Joelintonie:
- Dzisiaj się mu przyjrzymy. Miał kilka urazów twarzy po meczu z Brentford, w którym został zmieniony. Ma kilka szwów na uchu i w jego okolicach, więc zobaczymy, jak się będzie czuł.
O Svenie Botmanie:
- Tak, jest coraz bliżej. Jestem zadowolony z tego, jak wyglądał w ostatnich kilku tygodniach, miał kilka różnych sprawdzianów, czy to na treningach, czy w meczach. W sobotę rozegrał kolejny sparing, w którym nieźle się spisał, dobrze wyglądał. To kwestia tego, kiedy go znów wprowadzimy do składu. Nie ma wątpliwości, że potrzebujemy piłkarza jakości Svena w składzie, więc przywitamy go z otwartymi ramionami, ale wyzwaniem dla Svena będzie odzyskanie miejsca w składzie, czego nie dostanie za darmo, tak jak każdy inny piłkarz. Kiedy masz tak długą kontuzję, to jest okres, w którym musisz popracować nad powrotem do swojej najlepszej dyspozycji. Wspaniale jest mieć walkę o miejsca, czego nam brakowało.
O wpływie Jacoba Murphy’ego na drużynę w ostatnich meczach:
- Jacob jest bardzo nieegoistyczny, zawsze gra dla drużyny, naprawdę nakręca go wykreowanie bramki. Zawsze taki był. To są cechy, jakich każda drużyna potrzebuje.
O treningu w Boże Narodzenie:
- Ściągniemy ich na trening, ale nie będziemy ich tu trzymać dłużej, niż będzie to potrzebne, żeby mogli się cieszyć świętami tak, jak wszyscy.
O styczniu:
- U mnie zawsze jest tak samo, skupiam się na piłkarzach, których mam. Mamy bardzo dobry skład i moim zadaniem jest wyciągnięcie tego co najlepsze z każdego członka drużyny. Na tym się będę skupiał w styczniu. Jeśli to się zmieni, to świetnie. Jeśli nie, to pracujemy dalej.
O świętach w jego domu:
- Jest kilka tradycji, które prawdopodobnie zachowam dla siebie, ale będzie bardzo podobnie jak u wszystkich innych. Mając w domu trzech chłopców, psa i żonę, skupimy się na dzieciach i upewnimy się, że dobrze się bawią. Cieszyliśmy się naszymi świętami Bożego Narodzenia tutaj. Były dla nas naprawdę niezapomniane, ale z tyłu głowy zawsze jest praca, mecze i upewnienie się, że drużyna jest przygotowana. Poruszamy niebo i ziemię pod względem przygotowań. Podchodzimy do każdego meczu tak samo, niezależnie od tego, kiedy się odbywa.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.