Barnes liczy na powrót do wyjściowej jedenastki
Gratulacje, drugie zwycięstwo z rzędu. Co dzisiaj zrobiło różnicę?
- Było widać, że przenieśliśmy impet z ostatniego meczu, ale w pierwszej połowie były momenty, w których sobie nie radziliśmy. Walczyliśmy, ta drużyna tak robi. Kiedy nie gramy dobrze, to staramy się sprawić, żeby trudno nas było pokonać. Kiedy przegrywamy jednym golem, to wiemy, że mamy jakość w zespole, żeby wrócić do gry i zdobyć kolejne gole, co zrobiliśmy w drugiej połowie.
O czym rozmawialiście w przerwie? Mówiłeś o impecie, a w drugiej połowie doszło do znacznej zmiany.
- Nie było mnie w szatni w przerwie, ale wiadomo było, że musieliśmy wrzucić wyższy bieg i przejąć inicjatywę. Było to widać, że w drugiej połowie byliśmy znacznie lepsi.
To prawie nieuniknione, że Alexander Isak zdobędzie bramkę i wróciliście do gry. Jest w szczytowej formie, w czwartym meczu z rzędu strzela gola.
- Można było zobaczyć w tym sezonie, że dla niego to będzie kwestią czasu. Zdobył pierwszego gola i jest teraz w trakcie świetnej serii. Jesteśmy znacznie lepszym zespołem, kiedy on zdobywa dla nas bramki, więc wspaniale, że znów jest na liście strzelców.
Joelinton strzelił drugiego gola, a później ty tradycyjnie zdobyłeś bramkę wchodząc z ławki rezerwowych. To stało się już zwyczajem i tak samo było w zeszłym sezonie. Jednak nie możesz być zadowolony z roli rezerwowego, chcesz grać od początku, prawda?
- Oczywiście. Nigdy nie chcesz być na ławce, ale kiedy już jesteś w takiej sytuacji, to kiedy wchodzisz na boisko, to chcesz to odmienić i wywalczyć sobie miejsce w zespole. To, co zrobiłem dzisiaj wchodząc z ławki, mogę robić też od pierwszej minuty. Chodzi o to, żeby dostać taką szansę i robić wszystko, żeby zostać w wyjściowej jedenastce.
Newcastle wskoczyło do górnej części tabeli przed przerwą międzynarodową. Podejrzewam, że wolelibyście grać dalej, niż mieć przerwę.
- Kiedy spojrzy się w ligową tabelę, to jest tam bardzo ciasno. Fajnie, że podskoczyliśmy o kilka lokat i tak jak mówisz, przerwa nadeszła dla nas w złym momencie. Mamy serię kilku dobrych zwycięstw i nie chcemy się zatrzymywać. Przez te dwa tygodnie będziemy chcieli popracować nad elementami, które do końca nie działają, kilku chłopaków wyjeżdża na mecze drużyn narodowych, a gdy wrócimy, to znów weźmiemy się do roboty.
How good is this?! pic.twitter.com/ZiVFuQbcv7
— Newcastle United FC (@NUFC) November 10, 2024
Komentarze | 2
Aro napisał:11.11.24, 19:14Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.