Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane: 31 października 2024, 23:58 | Marek

Howe: To było to, czego szukaliśmy od jakiegoś czasu

Eddie Howe cieszył się po wygranym meczu z Chelsea, że Newcastle United pokazało dobrą grę i zaprezentowało to, czego w poprzednich spotkaniach brakowało.

Czy takiego występu i wyniku potrzebowaliście po niedzielnym meczu?
- Tak, to było to, czego szukaliśmy od jakiegoś czasu, szczerze mówiąc. To był bardzo mocny występ z naszej strony i bardzo ważny wynik. Jesteśmy zachwyceni awansem.

Mówiłeś na przedmeczowej konferencji o przekuciu frustracji po niedzielnej porażce w pozytywną energię. Czy uważasz, że twoi piłkarze to zrobili?
- Tak uważam. Piłkarze to zrobili, kibice to zrobili i myślę, że była to naprawdę dobra odpowiedź. Graliśmy z bardzo dobrą drużyną. Wiem, że dokonali wielu zmian, ale wprowadzili wspaniałych piłkarzy. To było dla nas wielkie zwycięstwo, wyczekiwane, ponieważ wiedzieliśmy, że musimy odmienić naszą aktualną formę. Wiemy, że granie u siebie to dodatkowa odpowiedzialność i myślę, że piłkarze dobrze na to zareagowali. Idziemy dalej i w krótkim czasie czeka nas kolejny wielki mecz.

W trzecim sezonie z rzędu awansowaliście do ćwierćfinału Pucharu Ligi. Jeśli chodzi o zapewnienie sobie regularności i stawianie siebie w pozycjach, w których możecie powalczyć o trofea, to dość podbudowująca statystyka.
- Tak jest i to jest coś, co musimy robić. Łatwiej to powiedzieć, niż zrobić. Uważam, że wczesne rundy w jakichkolwiek pucharach są trudne, sprawdzają twoją psychikę i gra się ciężkie mecze. Musieliśmy przejść przez trudny mecz z Nottingham Forest, spotkanie z Wimbledonem nigdy nie miało być łatwe, a teraz mieliśmy Chelsea. To zupełnie inny wachlarz spotkań, ale wszystkie były równie trudne i trzeba było znaleźć sposób na awans. Jestem naprawdę zadowolony z pokonania Chelsea i awansu, dzięki któremu mamy na co czekać.

Zaczęliście w szybkim tempie, w początkowych minutach Joelinton trafił w słupek, Alex Isak zdobył gola w środku pierwszej połowy, nadając ton meczowi. Czy taki był plan?
- Zawsze jest taki plan! W idealnym scenariuszu szybko strzelasz gola i mecz staje się łatwiejszy. Kiedy grasz u siebie, to zawsze chcesz zacząć w szybkim tempie, grać energicznie i pokazać publice, że walczysz o zwycięstwo i chcesz przejąć inicjatywę w meczu. To teraz zrobiliśmy i zdobyliśmy dwa dobre gole.

Szczególnie w pierwszej połowie często biłeś brawo swoim piłkarzom. Cieszyłeś się z wysoko odebranych piłek. Takie widoki muszą cieszyć.
- Zdecydowanie lepiej bić brawo, niż się krzywić! Zawsze starasz się pokazać swoim piłkarzom czego chcesz, a potem chcesz to widzieć na boisku. W tym meczu widzieliśmy to regularnie. Myślę, że organizacja gry była bardzo dobra. Musiało tak być, choć zdarzało się, że tego nie robiliśmy i rywale to wykorzystywali. To zawsze się zdarzy. Jednak nastawienie piłkarzy sprawiało, że cofali się i świetnie bronili dostępu do bramki.

Joe Willock zagrał od początku. Świętował po drugim golu, więc chyba myśli, że to jego trafienie, nie wiemy jak to zostanie zaliczone. Jak oceniasz jego występ?
- Myślę, że Joe zagrał dobrze. Tego typu gol go charakteryzuje. On potrafi zdobywać bramki, zawsze chce być w polu karnym, zawsze chce być kreatywny, jest naprawdę energetyczną siłą w naszym środku pola, kiedy gra dobrze. Bardzo nam go brakowało z powodu kontuzji, to było też bardzo trudne dla niego. Jego droga do powrotu do zdrowia była długa i niełatwa. Teraz wyglądał dobrze fizycznie i to był wielki występ w jego wykonaniu.

Sean Longstaff pokazał wywarzoną i spokojną grę w środku pola. On również musiał być cierpliwy. Co możesz powiedzieć na temat jego postawy?
- Był bardzo dobry. Sean jest bardzo inteligentny, rozumie, czego potrzebuje drużyna zarówno z piłką i bez piłki. Wykonał bardzo, bardzo dobrą i regularną pracę dla drużyny. Jestem naprawdę zadowolony z jego postawy w tym meczu. Był dla nas siłą w środku pomocy. Równowaga w środku pola wyglądała dobrze. Sandro grał w trochę innej roli, spisał się bardzo dobrze. Mam wiele rzeczy do przemyślenia.

W sobotę czeka was kolejny wielki mecz przeciwko Arsenalowi. Co pokonanie Chelsea może oznaczać dla poziomu waszej pewności siebie?
- Mam nadzieję, że to podniesie nasze odczucia, co do nas samych. Były takie momenty, że gdy patrzyło się na naszą grę, to myślałem sobie, że to jest nasza najlepsza gra. Byliśmy dynamiczni, intensywni, trudni do zatrzymania i również ze sporą jakością, szczególnie w ofensywie.

To będą elementy, których będziesz wymagał w weekend?
- Można tego wymagać, oczywiście i chcemy to zobaczyć, ale dwie drużyny starają się nawzajem na siebie wpłynąć. W meczu z Chelsea dobrze wykonaliśmy swoje zadanie. Mecz z Arsenalem będzie inny, wszystkie detale będziemy musieli dobrze wykonać i już zaczynamy przygotowania.

Komentarze | 0

Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: Newcastle - Chelsea

Puchar Ligi

30.10.2024, 20:45

St. James’ Park

Następny mecz: Newcastle - Arsenal VS

Premier League

02.11.2024, 13:30

St. James’ Park

Terminarz 02.11 Arsenal (d)10.11 Nottm Forest (w)25.11 West Ham (d)30.11 C Palace (w)04.12 Liverpool (d)07.12 Brentford (w) 
Tabela 1. Man City 9 232. Liverpool 9 223. Arsenal 9 184. Aston Villa 9 185. Chelsea 9 176. Brighton 9 16

Z obozu rywala

Adam Lallana po zakończeniu sezonu opuści Brighton & Hove Albion, w którym spędził ostatnie cztery lata.

Andoni Iraola przedłużył kontrakt z Bournemouth do końca sezonu 2025/26. Baskijski szkoleniowiec prowadzi Wisienki od czerwca 2023 roku.

Odwołanie Nottingham Forest od decyzji o odjęciu czterech punktów za złamanie zasad finansowych zostało odrzucone.

West Ham United potwierdził, że David Moyes opuści klub po zakończeniu sezonu, gdy wygaśnie jego kontrakt.

Phil Foden odebrał nagrodę dla najlepszego piłkarza sezonu przyznawaną przez Związek Dziennikarzy Piłkarskich.

Wideo

Anthony Gordon był gościem Gary’ego Nevilla w programie The Overlap, w którym poruszali wątki nie tylko piłkarskie.

 

© NUFC.com.pl