Howe: Problemem może stać się pewność siebie
O Anthonym Gordonie:
- Był na prześwietleniu. Mamy nadzieję, że to nie jest poważny uraz. Zobaczymy dzisiaj. Trenował w piątek, nic poważnego, takie rzeczy się dzieją od czasu do czasu. Jest szansa, że zagra w środę, ale będziemy musieli podjąć właściwą decyzję.
O krótkiej przerwie po niedzielnym meczu:
- Przy takiej serii wyników chcesz, żeby nadszedł kolejny mecz. Jesteśmy sfrustrowani po niedzielnym meczu, bo wynik mógł być inny. Musimy tę frustrację przekuć w pozytywną energię. Gramy u siebie i chcemy, żeby to było wyjątkowe wydarzenie.
O tym, czy Bruno może stracić miejsce w wyjściowej jedenastce:
- Nikt nie jest nietykalny. Bruno sporo podróżował i zawsze był w naszym składzie. Musimy się upewnić, że dobrze nim zarządzamy. Naprawdę musimy postawić na mocny zespół i czeka mnie sporo przemyśleń przed początkiem spotkania.
O środku pomocy:
- Myślę, że nie działa idealnie, ponieważ wyniki na to wskazują. Jednak kiedy spojrzy się na funkcjonowanie drużyny, szczególnie w ostatnich trzech meczach, to byliśmy dobrzy. Stwarzaliśmy okazje i byliśmy bardziej niż konkurencyjni w tych meczach. Nie sądzę, żeby coś było bardzo źle. Myślę, że teraz problemem może stać się pewność siebie. Zawsze patrzymy na to, jak możemy poprawić różne rzeczy.
O znaczeniu Pucharu Ligi:
- To są dla nas ważne rozgrywki, odkąd przyszliśmy do klubu i to się nie zmieniło. Wybierzemy taką drużynę, żeby wygrać ten mecz. Chelsea to trudny rywal. Jestem przekonany, że dokonają zmian, ale mimo to wciąż będą mieli bardzo mocny zespół. Bardzo chcemy awansować.
O Chelsea:
- To jest taki mecz, że mogą wymienić cały skład albo dokonać jednej czy dwóch zmian. Nie wiemy co zrobią. Musimy planować to, co my zrobimy. Wiemy, że są pewne aspekty naszej gry, które musimy wykonać odpowiednio, żeby wygrać i na tym się koncentrujemy.
O porażce po karnych z Chelsea w zeszłym sezonie Pucharu Ligi:
- Pod koniec meczu myśleliśmy, że jesteśmy w półfinale. Sytuacja szybko się zmieniła i był konkurs jedenastek po tym, jak w ostatniej akcji straciliśmy gola. Czuliśmy, że jedną nogą byliśmy w kolejnej rundzie. Teraz Chelsea to inny zespół z innym menedżerem, ale zawsze uczysz się na takich doświadczeniach.
O Lewisie Mileyu:
- Pojawia się w moich myślach, aczkolwiek musimy być ostrożni wobec niego. Musimy go odpowiednio poprowadzić. Dobrze trenował, nie ma problemów z pracą na treningach. Może za wcześnie pojawił się na ławce rezerwowych w meczu z Brighton. Będę korzystać ze wskazówek ekspertów, aby mieć pewność, że nie będziemy go naciskać zbyt wcześnie.
O tym, że kibice wybuczeli jego decyzję o zmianie Tonaliego w meczu z Chelsea:
- Przede wszystkim bardzo podoba mi się to, że kibice darzą Sandro najwyższym szacunkiem, podobnie jak ja. To mnie naprawdę cieszy. Jedyne, o co bym prosił, to żeby wszelkie frustracje wobec mnie lub jakichkolwiek decyzji znalazły odzwierciedlenie po meczu, a nie w danej chwili. To trudne dla tych zawodników, którzy wchodzą na boisko. To po prostu tworzy element wątpliwości. Trudna decyzja, którą muszę podjąć w środku pola, polega na tym, że mam trzech wybitnych piłkarzy w wyjściowej jedenastce i próbuję dokonać zmiany, która ma pomóc drużynie, nie zwlekając zbyt długo. To delikatna sprawa.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.