Howe: To świetny znak, kiedy wygrywasz nie grając najlepiej
Jak oceniasz ten mecz?
- Jak oceniam? To był trudny mecz. Chłopcy dobrze walczyli. Z pierwszej połowy możemy być w miarę zadowoleni, z drugiej już nie. Byliśmy pod presją, szczególnie przy 0:1. Broniliśmy się dobrze przez dłuższy czas, ale w końcu straciliśmy gola. Uważam, że ponownie rezerwowi zrobili różnicę. Chłopcy, którzy weszli na boisko, dodali nam energii. Jesteśmy bardzo wdzięczni za zwycięstwo. Wiemy, że poziom naszej gry musi się poprawić, żeby utrzymać naszą pozycję, ale to świetny znak, kiedy wygrywasz nie grając najlepiej.
Na przedmeczowej konferencji prasowej apelowałeś o jedność. Czy twoim zdaniem ta jedność była dzisiaj ewidentna i czy pomogło wam to zdobyć trzy punkty?
- Jedności nie brakowało. Kibice znów byli niesamowici. Przede wszystkim wsparcie dla Sandro było wzruszające. Także to, jak radzili sobie z tym meczem, bo było bardzo łatwo o zupełnie inną atmosferę, ale wspierali piłkarzy i pomogli nam wrócić do gry. W ostatnich 20 minutach byłem naprawdę zadowolony, to była wspaniała odpowiedź piłkarzy i kibiców.
Tak to wygląda w tym sezonie, że mocno kończycie mecze i tak było tym razem.
- Tak jest, ale mamy sporo rzeczy, nad którymi trzeba popracować. Nie ma się co oszukiwać, czeka nas sporo pracy, dzisiaj nie byliśmy zbyt dobrzy przy piłce, nie za dobrze się broniliśmy, Nick miał kilka dobrych interwencji, ale mimo to było też trochę dobrej obrony, dobrze wybijaliśmy dośrodkowania i było kilka dobrych aspektów. Jednak ogólnie za łatwo daliśmy się otworzyć, przedzierali się przez naszą obronę, co było rozczarowujące z naszej perspektywy. Rywale grali dobrze, ale to dla jest wspaniałe zwycięstwo.
Dokonując zmian w różnych momentach drugiej połowy, co chciałeś uzyskać?
- Chcieliśmy odzyskać impet w naszej grze. Prowadziliśmy 1:0 i kolejny gol zawsze będzie kluczowy. Mieliśmy okazję, żeby podwyższyć prowadzenie, gdy Alex wbiegł za linię obrony, ale nie wykorzystaliśmy tego. Później rywale mieli sporo szans i zdobyli gola. Po tym pojawiło się wielkie pytanie, jak na to odpowiemy. Tutaj muszę pochwalić nastawienie całego zespołu, bo zakasaliśmy rękawy i wiedzieliśmy, że wciąż jesteśmy w grze. Wciąż mieliśmy momenty, gdy mogliśmy im zrobić krzywdę, co robiliśmy w sporadycznych momentach meczu. To wymagało jednego z naszych ? ruchów. Zapomniałem, kto podał prostopadle do Jacoba, ale ten świetnie wyłożył piłkę Alexowi, który tylko dostawił nogę.
To było bardzo nieegoistyczne ze strony Jacoba, który chwilę wcześniej wszedł na boisko i chciał zrobić dobre wrażenie.
- To charakteryzuje postawę Jacoba, zawsze stara się podejmować właściwą decyzję dla drużyny, a nie dla siebie. To jest coś, czego zawsze szukamy u piłkarzy. To pokazuje jego nastawienie, moim zdaniem to była znakomita akcja i podjął właściwą decyzję, która dała Alexowi pierwszego gola w sezonie, czym jestem zachwycony.
Wspomniałeś o tym, jak kibice przyjęli Sandro. Co to będzie dla niego znaczyło w powrocie do tego, co było jego normalnością?
- To będą dla niego wspomnienia na wiele lat. Kiedy grasz dla jakiegokolwiek drużyny, to bardzo chcesz mieć takie relacje z kibicami. Czasami trzeba pokonać różne drogi, żeby osiągnąć ten cel, a Sandy jest tutaj i miał bardzo trudny początek przygody z Newcastle. Jednak to wszystko było dla niego łatwiejsze przez to, jak kibice go cenili. Te momenty, flagi i całe wsparcie, jakie otrzymał, na pewno go podbudują. Uważam, że dobrze się spisał, kiedy wszedł na boisko i nie mam wątpliwości, że to wsparcie zrobiło mu różnicę.
Dzięki temu zwycięstwu macie siedem punktów po trzech kolejkach, również awansowaliście w pucharze. Musisz być naprawdę zadowolony z wyników na początku sezonu.
- Jesteśmy w bardzo trudnej lidze i nie bierzemy niczego za pewnik. To był wspaniały początek, a jeszcze bardziej cieszy to, że możemy grać znacznie lepiej. Osiągnięcie najwyższej formy to jeden ze sposobów na wygrywanie, ale trzeba znaleźć różne sposoby. Wiem, że będziemy grali lepiej, o to się w ogóle nie martwię. Mamy pracę do wykonania w trakcie przerwy międzynarodowej, potem mamy kolejne trudne mecze, ale już na to czekamy.
Komentarze | 2
Mateusz napisał:02.09.24, 20:04Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.