Howe: Jestem zaskoczony tymi informacjami
O wyjeździe do Bournemouth, które przez 11 lat prowadził jako menadżer:
- To jest mecz, który wiele znaczy dla nas, jako sztabu, z powodu czasu, jaki tam spędziliśmy, ale tak poza tym niczym się nie różni. Kiedy wychodzisz na mecz, to po to, żeby wygrać i dać z siebie wszystko, starasz się robić wszystko co w twojej mocy, żeby zdobyć tak cenne trzy punkty. To się nigdy nie zmieni i nigdy się nie zmieniło. Mam nadzieję, że koncentracja będzie na meczu i piłkarzach, których posiadamy, oraz na piłkarzach rywali, gdy będą rywalizowali ze sobą na naprawdę ważnym etapie sezonu. Musimy spróbować zacząć dobrze, nabrać rozpędu w naszym sezonie i nie myślimy o niczym innym.
O transferach:
- Nie mam żadnych wieści. Jestem o krok od tego, więc zawsze trudno mi dać ostateczną odpowiedź, ale wiem, że za kulisami wciąż trwają prace. Nie otrzymuję regularnych aktualizacji, więc co ma być, to będzie. Biorę udział w wyborze piłkarzy i to jest żmudny proces. Jest dogłębny. Dużo czasu poświęca się próbom zidentyfikowania właściwych celów. Oczywiście, jeśli chodzi o negocjacje i umowy, to naturalnie nie jest to moje miejsce.
O sytuacji Kierana Trippiera:
- Sytuacja jest taka jak zawsze. Tripps naprawdę dobrze trenował w tym tygodniu. Jestem zaskoczony tymi informacjami, jakie się pojawiły. Jest cennym członkiem naszego składu. Jego profesjonalizm jest pierwszej klasy. Trenował bardzo dobrze, odkąd wrócił z Euro. Wciąż jest przez nas wszystkich ceniony. Trenował normalnie i był bardzo dobry. Nie wiem skąd się wzięły takie wiadomości. Tak jak wszyscy przygotowuje się do niedzielnego meczu. Jego umiejętności przywódcze, granie z piłką, statystyki asyst, wszystko co wnosi do zespołu, to jest coś, co na pewno chcemy tutaj mieć. Odegrał ogromną rolę w zmianie narracji wokół zespołu. Kiedy po raz pierwszy przyszedł, byliśmy w bardzo trudnej sytuacji i łatwo o tym zapomnieć. Podjął duże ryzyko, opuszczając ogromny klub piłkarski, z którym miał udany okres, aby dołączyć do drużyny walczącej o utrzymanie. Nasza relacja z nim była kluczowa i od pierwszego dnia mobilizował drużynę. Jego występy na boisku również mówiły same za siebie.
O Lloydzie Kellym:
- Myślę, że jest w dobrej formie. Niewiele grał w okresie przygotowawczym, co zawsze jest trudne. Trenował ledwie przez trzy tygodnie pod koniec okresu przygotowawczego, trenował naprawdę dobrze i myślę, że miał naprawdę pozytywny wpływ na grupę. Jego postawa zrobiła na mnie dobre wrażenie. Uważam, że dobrze się spisał w zeszły weekend, kiedy wszedł na boisko w trudnej sytuacji i naprawdę dobrze bronił. On pewnie powiedziałby, że jest gotowy do gry i walczyłby o miejsce w wyjściowej jedenastce.
O kapitanie drużyny:
- Jamaal Lascelles awansował na pozycję kapitana klubu, więc będzie nadzorował pracę innych kapitanów. Za kulisami jest niesamowitym liderem, a Kieran Trippier i Dan Burn pozostaną w grupie liderów, tak jak w poprzednim sezonie. Oni bardzo dobrze dowodzili, kiedy ktoś był bez formy lub kontuzjowany. Zawsze ktoś zajmował to miejsce i Bruno został awansowany, ale potrzebujemy jedenastu liderów na boisku, niezależnie od tego, kto nosi opaskę.
O kontuzjowanych:
- Myślę, że niewiele się zmieniło. Matt Targett zaliczył trochę więcej treningów. W tygodniu zagrał 45 minut w drużynie do lat 21, co było dla niego dobre.
O Sandro Tonalim:
- Uważam, że pokazał prawdziwą siłę psychiczną. Moim zdaniem po tym wszystkim zobaczymy lepszego piłkarza i o wiele silniejszego człowieka. Kiedy przechodzisz przez niepowodzenia i trudne chwile, to znajdujesz w sobie siłę, o której nie wiedziałeś. Długo czekał i radził sobie nienagannie. Bardzo dobrze trenował, był wspaniałym kolegą w drużynie i myślę, że na pewno będą go wspierać i pomagać mu na wczesnym etapie. Jego poziom treningu stopniowo wzrasta i im bliżej powrotu, tym staje się lepszy. Myślę, że jest skupiony na tym pierwszym meczu.
O czerwonej kartce Fabiana Schära:
- Złożyliśmy odwołanie i zostało odrzucone. Nie wiem dlaczego, znam tylko odpowiedź.
Klub wciąż oczekuje na uzasadnienie ze strony The Football Association.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.