Pope: Myślę, że możemy być zadowoleni
Jesteście zadowoleni z takiego początku okresu przygotowawczego?
- Myślę, że możemy być zadowoleni. To był dobry, inny sprawdzian. Dobrze przez to przeszliśmy, chłopcy wyglądali dobrze, w formie, więc był to dobry dzień.
Mówisz o innym sprawdzianie. Co przez to masz na myśli?
- To przez to, jak rywale grali. Prezentowali inny styl, dobrze grali pressingiem, są na dobrym poziomie, mają niezły zespół. Myślę, że było to dla nas dobre popołudnie.
Wiele pozytywów, a zachowanie czystego konta musi być jednym z nich?
- Zawsze! To zawsze fajne. Dobrze prezentowaliśmy się bez piłki w ustawieniu obronnym, blokowaliśmy strzały i ograniczaliśmy ich szanse, z czego jestem zadowolony.
Sam miałeś kilka dobrych interwencji, szczególnie zatrzymując strzał Regana Slatera w pierwszej połowie. Możesz nam o tym opowiedzieć?
- Tak, piłka minęła kilka osób i ruszyłem się w swoją lewą stronę. Cieszę się, że udało mi się to zatrzymać i zachować czyste konto, zawsze fajnie jest pomóc chłopakom.
Dużą część zeszłego sezonu straciłeś przez kontuzje. Jak wyglądały twoje wakacje, mając na uwadze to, żeby wrócić w jak najlepszej dyspozycji i grać tak, jak z Hull?
- Wypadłem na długo i wtedy zdajesz sobie sprawę, jak bardzo ci tego brakuje, więc kiedy się wraca, to towarzyszy temu spore uczucie wdzięczności i radości z powrotu na boisko, wśród kolegów. Wiele trzeba poświęcić, ale jest warto, żeby wrócić na boisko i znów się tym cieszyć.
Doszło dwóch nowych bramkarzy i jest to interesujący czas w departamencie bramkarzy, a to musi być dobre dla ciebie.
- Tak, to bardzo dobra grupa, dobrze się zgraliśmy i bardzo dobrze mi się z nimi pracuje na boisku treningowym. To dwa wspaniałe charaktery w grupie i czekam na dalszą współpracę.
Szczególnie w przypadku Johna Ruddy’ego, nawet patrząc na twoje doświadczenie, czy wciąż możesz się czegoś od niego nauczyć?
- Na sto procent. Wspaniale jest mieć taką osobę u siebie, w naszym zespole. Z Ruddym odbyłem kilka świetnych rozmów, dyskutowaliśmy na wiele tematów. To jest pozytywne dla mnie i dla klubu, bo ma doświadczenie w wielu różnych rzeczach w futbolu. Niektórzy chłopcy są młodsi i mają mniej doświadczenia, więc wspaniale jest mieć kogoś takiego, kto podzieli się swoimi doświadczeniami i chętnie to robi.
Odiseas rozegrał ponad 40 meczów dla swojej reprezentacji, też wnosi doświadczenie.
- Grał dla wielkich klubów i występował w reprezentacji w wielu ważnych meczach. Bardzo się cieszę, że mogę go poznać, tak samo Ruddy’ego, więc grupa jest w dobrym miejscu.
Martin Dubravka też wraca do zespołu. Podejrzewam, że w Japonii będziecie mieli jeszcze lepszą okazję, żeby zapoznać się z nowymi bramkarzami.
- Na pewno. Klub decyduje się na wyjazd za granicę i spędzanie czasu razem, bo wtedy śniadanie i kolację je się razem, a wszystko między tym robi się razem, a to jest świetna okazja, żeby zgrać zespół. Mamy wspaniałe charaktery w szatni, więc to nam przychodzi naturalnie.
Rozegracie tam dwa mecze, ale jest to też wspaniałe miejsce do odwiedzenia. Czy kiedyś byłeś już w Japonii?
- Nigdy tam nie byłem, to będzie mój pierwszy raz i bardzo na to czekam. Czekam też na mecze, bo stadiony prezentują się imponująco i miasto też wygląda wspaniale. Już na to czekam.
Wygrywacie mecz, jest jeszcze sporo czasu do rozpoczęcia sezonu, więc co jeszcze zamierzacie poprawić od teraz do startu sezonu?
- Mamy jeszcze trzy tygodnie, które szybko przelecą. Trzeba zająć się swoimi sprawami, poprawić to, co jest do poprawienia, przy tym wszystkim poprawi się poziom kondycji. Mamy dobre fundamenty i teraz trzeba na tym budować, żeby być gotowym.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.