Howe potwierdza: Klauzula Bruno ważna do końca czerwca
O klauzuli Bruno Guimaraesa:
- To było dobrze zaplanowane i zorganizowane przez klub pod tym względem, że jest punkt końcowy. Nie chcemy ciągłych spekulacji, to nie jest zdrowe dla piłkarza i dla nas. Nie muszę mówić, że chcemy go zatrzymać, chcę budować drużynę wokół niego. Jego forma jest bardzo dobra, a on wydaje się tutaj szczęśliwy i zadomowiony. Będzie myślał o bardzo pracowitym lecie, gdzie mam nadzieję, że będziemy w stanie pójść naprzód z drużyną, której on będzie ważną częścią. Jednak nie mamy nad tym kontroli, więc zobaczymy. Jestem świadomy jego sytuacji kontraktowej, ale nie skupiam się nad tym.
O planach transferowych:
- Myślę, że w naszej obecnej sytuacji i finansowej pozycji, raczej nie będziemy gotowi do pozyskiwania elitarnych piłkarzy. Gracze, do których próbujesz dotrzeć, nie sądzę, że jesteśmy w stanie to zrobić i nie sądzę, że byliśmy w stanie to zrobić w zeszłym roku. Dlatego uważam, że musimy podejść do rekrutacji naprawdę mądrze. Myślę, że być może powinniśmy różnić się od innych klubów, w pobliżu których jesteśmy. Wszystko zależy od konkretnego zawodnika, a nie od tego, w której grupie się znajduje. Co może dla nas zrobić i czy pchnie zespół do przodu.
O Sheffield United:
- Są waleczni, podkreślili to w ostatnich meczach. Mecz z Manchesterem United mógł zakończyć się innym wynikiem. W tym, że szybko zagramy kolejny mecz, piękne jest to, że mamy szansę zagrać o wiele lepiej. To będzie dla nas trudny mecz, nie lekceważymy rywala. Chris to wspaniały menedżer w tym, jak ustawia swój zespół. Zawsze go podziwiałem. To będzie trudny mecz, ale wierzymy w siebie, jeśli zagramy na naszym poziomie.
O zdrowiu Tino Livramento:
- Tino wszedł w meczu z Tottenhamem i po meczu zareagowała jego kostka. To było minimalne. Tak samo to wygląda u kilku innych piłkarzy. Musimy na niego uważać, i mam nadzieję, że te kilka dni odpoczynku zrobi różnicę. Zobaczymy jak sobie poradzi dzisiaj na treningu, zanim podejmiemy decyzję przed jutrzejszym meczem.
O porażce z Crystal Palace
- Byliśmy rozczarowujący. Zdajemy sobie z tego sprawę i przyznajmy się do błędu. Brakowało nam umiejętności dopasowania się, których potrzebowaliśmy i to zbyt często się nam zdarza na wyjazdach. Musimy sobie lepiej radzić.
O Callumie Wilsonie:
- Callum ma się dobrze. Uważam, że wyglądał dobrze i dobrze pracował z chłopakami wokół niego. Miał kilka groźnych momentów. To był pozytyw ze środowego meczu.
O ostatnich pięciu meczach sezonu:
- Musimy wyciągnąć i wchłonąć wszystkie lekcje ze środy. Każdy mecz jest trudny. To nasze zadanie, żeby przede wszystkim podejść do meczu z odpowiednią mentalnością i pozwolić piłkarzom wyrażać siebie we właściwy sposób. Musimy mocno zakończyć sezon. To są dla nas ważne mecze, nie mamy co do tego wątpliwości. Mamy kilka trudnych meczów do rozegrania, ale czekamy już na te ostanie pięć spotkań.
O Popie, Joelintonie i Almironie:
- Są coraz bliżej, ale jeszcze nie wystarczająco blisko. Nick zaczyna swoje początkowe sesje z nami. Pracuje z piłkarzami z pola przy treningu strzeleckim. Joelinton spotkał się ze specjalistą i ma swój własny program. Miggy jest blisko i może wrócić w przyszłym tygodniu.
O Matcie Ritchiem, który zdobył uprawnienia do prowadzenia ciężarówki:
- To jest dziwne! To mnie zszokowało, a myślę, że znam Matta całkiem dobrze. Tydzień temu dowiedziałem się, że uczy się jeździć ciężarówką. To pokazuje jego dociekliwy charakter. Zawsze stara się rozwijać.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.