Burn: St. James’ Park powinno być fortecą
- Nie mieliśmy wystarczająco czystych kont w tym sezonie, a St. James’ Park powinno być fortecą. Byliśmy gotowi na ten mecz i wiedzieliśmy, co zrobi Tottenham, mieliśmy swój plan i bardzo dobrze go wykonaliśmy - mówi Burn dla NUFC TV.
- Bramka bardzo nam pomogła. Rywale mają groźnych piłkarzy i wiedzieliśmy, że to będzie dość otwarty mecz, więc zdawaliśmy sobie sprawę, że pierwszy gol będzie ważny.
- Gdy tylko strzeliliśmy gola, to wyszliśmy wysokim pressingiem, byliśmy pewniejsi siebie, co cię napędza. Czuliśmy się jak w zeszłym sezonie, gdy publika cię niesie.
W zachowaniu czystego konta nie przeszkodziła zmiana ustawienia w obronie, o czym Burn powiedział: - Wynikało to z kontuzji i stłuczeń, jakich chłopcy doznali w ostatnich meczach, ale pewnie też zaskoczyło to przeciwników, nie spodziewali się tego i to wykorzystaliśmy.
Sroki prowadziły 2:0 do przerwy, a zaraz po przerwie zdobyły trzeciego gola, co dobiło rywali. Burn przyznaje, że właśnie tego brakowało w kilku meczach.
- Po ostatnich meczach rozmawialiśmy o zabijaniu meczów kiedy przeważamy. Powinniśmy to zrobić w spotkaniu z Evertonem, a tak się nie stało i zostaliśmy ukarani - dodaje.
- Dzisiaj trzeci gol był ważny, a kiedy go zdobyliśmy, to czuliśmy się komfortowo bez wywierania większej presji na rywalach, tylko czekaliśmy na kontry.
- Później dołożyliśmy czwartego po główce Fabiego, a tworzyliśmy spore zagrożenie z kornerów przez cały mecz, więc cieszę się, że w ten sposób udało nam się strzelić chociaż jednego gola.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.