Ratcliffe: Nie można za to winić Dana
Brytyjski biznesmen przejął 25 procent udziałów w klubie z Old Trafford i jego zadaniem ma być odbudowa potęgi Czerwonych Diabłów. Od dawna mówiło się, że będzie chciał zatrudnić Ashwortha, który miałby mu w tym procesie pomóc.
Ashworth poinformował już zarząd Newcastle, że chce odejść i został odesłany na tzw. „gardening leave”, czyli płatny okres wypowiedzenia bez świadczenia pracy.
Ma to potrwać prawie dwa lata i jeśli Manchester United chce skrócić ten czas, to musi wykupić jego kontrakt z Newcastle, które chce za to 20 milionów funtów i nie zamierza odpuścić.
- Dan Ashworth jest jednym z najlepszych dyrektorów sportowych na świecie. Nie mam wątpliwości, że to bardzo zdolna osoba. Jest zainteresowany Manchesterem United, bo to największe wyzwanie w największym klubie na świecie - mówi Ratcliffe.
- Inaczej wyglądałaby praca w Manchesterze City, bo tam chodziłoby o utrzymywanie poziomu. Tutaj chodzi o znaczącą przebudowę. Moim zdaniem on byłby bardzo dobrym wzmocnieniem.
- Musi podjąć decyzję, czy zdecyduje się na ten wielki krok. Rozmawialiśmy z Newcastle, które będzie tym rozczarowane.
- Rozumiem, dlaczego są rozczarowani, ale nie można za to winić Dana, bo to zmienna branża. Można zrozumieć, dlaczego Dan byłby zainteresowany, bo jest to największe wyzwanie.
- Zobaczymy jak to się ułoży. Moim zdaniem było kompletnie absurdalne sugerowanie, że człowiek bardzo dobry w swoim zawodzie przez półtora roku będzie siedział w ogrodzie.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.