Howe przeziębiony, Isak z szansą na występ
O nieobecności Howe’a:
- Nie czuje się najlepiej. Musicie wiedzieć, że tak jest, skoro zrezygnował z udziału w konferencji prasowej, więc wysłał mnie tutaj. Przez te wszystkie lata, gdy z nim pracuję, kilka razy czuł się gorzej, ale zawsze był obecny, żeby prowadzić drużynę.
O zdrowiu Isaka:
- Jest o wiele lepiej, poprawiło mu się. Było lepiej w środę, czwartej i dzisiaj rano też była poprawa. Jeszcze dzisiaj ocenimy jego zdrowie i dostępność w jutrzejszym meczu. Ma szansę na występ, ale trzeba to dzisiaj ocenić, wysłuchać rad sztabu medycznego i zobaczymy co będzie.
O sytuacji kadrowej:
- Kilku chłopaków jest bliżej powrotu. Dzisiaj mamy jeszcze jedną sesję treningową, więc później przyjrzymy się składowi i ocenimy w jakiej wszyscy są kondycji. Na pewno zaczyna to wyglądać lepiej w porównaniu do tego, co było kilka tygodni temu. Harvey Barnes, Callum Wilson i Joe Willock są bardzo blisko powrotu. Czy będą gotowi, żeby znaleźć się jutro w meczowej kadrze, to zdecydujemy później lub po treningu. Są znaki zapytania przy całej trójce, Harvey i Callum są w trochę lepszej sytuacji niż Joe, ale wszyscy są na boisku i wykonują swoje ćwiczenia. Musimy ocenić ich stan i podjąć właściwą decyzję.
O zwycięstwie na Villa Park:
- To było naprawdę ważne. Wiedzieliśmy, że musimy wrócić na właściwe tory, szczególnie patrząc na naszą formę w lidze. Osiągnęliśmy dobry wynik w Pucharze Anglii z Fulham, a Villa Park to bardzo trudny teren, co było widać po ich ostatniej serii bez porażki. Pojechać tam, zagrać tak, jak my zagraliśmy i osiągnąć korzystny wynik, to coś wspaniałego. Dodaje nam to pewności siebie przed meczem w ten weekend.
O ostatniej formie Newcastle:
- Wróciliśmy do tego, co graliśmy wcześniej. Mamy więcej kontaktu na boisku treningowym z drużyną, z piłkarzami i myślę, że to było widać po dwóch ostatnich wynikach i występach. Mam nadzieję, że będzie to dla nas trampolina do tego, żebyśmy grali tak, jak wszyscy wiemy, że potrafimy. Mieliśmy naprawdę trudny terminarz i sporo kontuzji. Prawdopodobnie to było widać w kilku naszych meczach. Dwa ostatnie występy i wyniki dały nam sporo pewności siebie i mam nadzieję, że będziemy mogli na tym budować.
O Luton Town:
- Luton zasługuje na sporo pochwał, trzeba pochwalić menedżera i sztab szkoleniowy za ich ostatnie występy. Odkąd grali z nami, mają naprawdę dobrą serię. Pokazują naprawdę dobrą formę i bardzo trudno się gra przeciwko nim. Myślę, że po ostatnich wynikach z taką ilością goli oraz tworzonym zagrożeniem, są niebezpiecznym rywalem. Brawa dla Luton za to, jak grają, ale kiedy popatrzy się na naszą grę przeciwko Aston Villi i na wyjazdowy mecz z Luton, to widać, że teraz bardziej przypominamy siebie. To powinien być naprawdę dobry mecz i mamy nadzieję, że wyjdziemy i damy kolejny dobry występ.
O Lewisie Mileyu, który podpisał nowy, długoterminowy kontrakt z klubem:
- To jest wyjątkowy talent. To dla niego wspaniałe osiągnięcie, że w wieku 17 lat tyle zrobił w tym sezonie, wszedł do drużyny i grał na takim poziomie. Jesteśmy zachwyceni, że podpisał długoterminowy kontrakt. Każdy klub chce zatrzymać swoich najlepszych zawodników i my się pod tym względem nie różnimy od reszty.
O współpracy z Howe’em:
- To po prostu chemia, którą wypracowaliśmy przez lata. Naszym głównym celem jest zawsze wyciągnięcie z zespołu tego, co najlepsze. Na tym się skupiamy, a nie na tym, jak działamy. Jesteśmy razem już od dawna i nasza postawa nie różni się od tego, jak byliśmy w League One.
O swojej pracy w Newcastle:
- Odkąd tu jesteśmy, była to dla nas wspaniała podróż. Mamy fantastyczne dni i wspomnienia. Zwłaszcza ostatni sezon z tym, co osiągnęliśmy. Teraz wszyscy chcemy kontynuować tę podróż i odnieść sukces w tym klubie.
O zmianie zasad dotyczących strefy technicznej, w której może przebywać jedna osoba:
- Myślę, że dobrze na to zareagowaliśmy. Nie dostałem jeszcze żadnej żółtej kartki, więc dobrze sobie z tym radzimy. Pracujemy ze sobą od dłuższego czasu i robimy to od League Two aż do Premier League.
O swoim statusie bohatera kultowego:
- To oczywiste, że jest wspaniale. To wybór bycia uwielbianym lub nienawidzonym, więc zawsze będziesz wybierać, żeby być uwielbianym. Kibice Newcastle zawsze wspierają drużynę i sztab, okazali mi wiele miłości. Jestem wdzięczny za to.
O słodyczach, które Bruno dostał od kibica za koszulkę po meczu z Aston Villą:
- Bruno trzeba było trochę przekonywać, ale podzielił się czekoladkami! Piłkarze zawsze oddają swoje koszulki kibicom i fajne, że jeden z nich dostał coś w zamian. Chłopcy cieszyli się kilkoma kinderkami po meczu.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.