Howe: Drużyna dobrze czuła się od pierwszej minuty
Ostatnio niewiele wygrywaliście na wyjeździe. Co teraz było inaczej?
- W poprzednich meczach byliśmy blisko, teraz drużyna dobrze czuła się od pierwszej minuty, byliśmy bardzo agresywni, piłkarze byli bardzo zaangażowani, byliśmy lepszym zespołem w pierwszej fazie spotkania i jedyne czego nie zrobiliśmy, to nie zdobyliśmy gola. Później Fabian strzelił dwa bardzo ważne gole dla nas, a on potrafi zdobywać bramki. Fajnie było go zobaczyć wykończającego dwa stałe fragmenty gry i były to celne gole.
Aston Villa grała wysoką linią, opowiedz nam jak to wykorzystaliście?
- Aston Villa gra w określony sposób, są bardzo dobrzy w tym, co robią. Przede wszystkim musieliśmy dobrze wykonywać nasz plan gry bez piłki, a z piłką przy nodze zawsze mamy rzeczy, na które zwracamy uwagę. Granie piłki za linię obrony i wykorzystywanie naszej szybkości to jest coś, co zawsze robimy. Uważam, że piłkarze wykonali tę część planu naprawdę dobrze, stwarzaliśmy prawdziwe zagrożenie z Anthonym, Alexem i Jacobem. Dobrze widzieć Jacoba z powrotem i spisującego się tak dobrze. Do tego Miggy, który nie czuł się najlepiej, ale wszedł i wniósł coś do naszej gry, więc był to dobry dzień dla piłkarzy ofensywnych.
Ważną bronią były stałe fragmenty gry, zadziałały z Fulham i teraz.
- Muszę tu oddać zasługi Jasonowi Tindallowi i wszystkim trenerom za pracę nad stałymi fragmentami gry, a także chłopcom, którzy je ćwiczyli. Fabian pracował nad tym na treningach wiedząc, że to zrobi różnicę. Inni piłkarze też potrafią wpływać na ważne gole, a środkowi obrońcy odgrywają ważną rolę w wygrywaniu nam meczów dzięki cennym bramkom ze stałych fragmentów gry.
Alex Isak zeszedł z kontuzją, Martin Dubravka miał problemy w drugiej połowie. Co możesz nam powiedzieć o tych urazach?
- Z Martinem wszystko dobrze, mamy taką nadzieję. Co do Alexa wygląda na to, że ma drobny problem z pachwiną. Trzymamy kciuki za to, że to nic poważnego i wróci bardzo szybko. Mamy też kilku piłkarzy, którzy są blisko powrotu, a przy tym wyniku i z nadzieją, że nie stracimy Alexa na długo, to również może być dla nas spory bonus.
Czyli pozytywnie patrzycie na sobotni mecz z Luton?
- Myślę, że humory piłkarzy, którzy tu zagrali, są pozytywne. Myślę, że zrobiliśmy spory krok naprzód pod względem naszej gry. Teraz musimy pójść za ciosem, pokazać naszą regularność zaczynając drugą połowę sezonu. Wiemy, że wciąż mamy o co grać, więc jest pozytywnie.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.