Burn: Cieszę się, że trafiłem w światło bramki
- Bardzo się cieszę - mówi Burn. - Drugą sprawą jest gra, jakiej od siebie oczekujemy, ale zwycięstwo i zachowanie czystego konta było dla nas ważne.
- Myślę, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. Fulham to bardzo dobra drużyna, mówiliśmy o nich przed meczem i potrafią sprawić problemy.
- W pierwszej połowie Martin Dubravka musiał kilka razy interweniować, ale powoli wchodziliśmy w mecz i zdobyliśmy pierwszego gola, to później graliśmy dobrze.
Burn ma nadzieję, że Sroki zdołają powtórzyć wyczyn z zeszłego sezonu w Pucharze Ligi i awansować do finału FA Cup, tym razem jednak sięgają po puchar.
- W ostatnich latach zrobiliśmy postępy, próbując coś osiągnąć. W zeszłym sezonie byliśmy w finale Pucharu Ligi, więc chcemy zrobić krok dalej i w końcu coś wygrać - dodaje Burn.
- Ważne było również to, że wygraliśmy mecz na wyjeździe. Kolejny raz fani przyjechali za nami w sobotni wieczór i nie wszyscy mogą dzisiaj wrócić z powrotem, będą musieli nocować, więc to kosztowny wyjazd. Sprawienie im radości było bardzo ważne.
O golach Seana Longstaffa i swoim powiedział: - Longie zawsze ma ciąg na bramkę, bardzo się cieszę z tego, jak zdobył tego gola. To było dobre wykończenie.
- Mój gol to stadiony świata! Ale tak szczerze mówiąc, to cieszę się, że trafiłem w światło bramki. Zdobyłem już 4 gole w tym sezonie, a to mój najlepszy wynik od dawna i mam nadzieję, że przed zakończeniem sezonu dołożę jeszcze kilka trafień.
- Najważniejsze jednak jest to, że udało nam się wygrać na boisku rywala, zachować czyste konto i awansować do ostatniej szesnastki pucharu.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.