Howe: Z czasem osiągniemy wyniki, których potrzebujemy
Eddie, to było jak przejażdżka kolejką górską, prawda?
- Tak, wiele się działo, mecz napakowany akcją. Jesteśmy rozczarowani tym, jak się broniliśmy szczególnie przy dwóch ostatnich golach i akcjach prowadzących do nich. Nie sądzę, żeby należał się im drugi rzut karny, a chwilę wcześniej faulowany był Sean Longstaff.
Pytałam Martina Dubravkę o dwie decyzje o jedenastkach. Oczywiście obserwował piłkę i nie mógł wiele powiedzieć, ale jak ty to widziałeś jako menedżer?
- Moim zdaniem tam nie powinien być podyktowany rzut karny. Martin cofnął ręce, a Jota zrobił dwa kroki, zanim się przewrócił, więc uważam, że to nie powinien być karny. W przypadku Seana karny się należał, tuż przed tym incydentem. Nawet przy pierwszym rzucie karnym, to wiem czemu został podyktowany, ale kontakt tam był minimalny. Czujemy się surowo potraktowani przez te decyzje.
Czy czujesz się jeszcze bardziej surowo potraktowany przez to, w jakiej sytuacji się znajdujecie? Czy czujesz, że w tym sezonie sprawy układają się przeciwko wam?
- Trudno powiedzieć. Wychodzisz z nastawieniem, że trzeba stworzyć własne szczęście. Użalanie się nad sobą nigdy nie ma pozytywnego rezultatu. Przyjrzymy się sobie i temu, co można poprawić. To nie był idealny występ w naszym wykonaniu, ale chłopcy dali z siebie wszystko. Byliśmy fizycznie zaangażowani w ten mecz, ale Liverpool zagrał bardzo dobrze.
Powiedziałeś przed meczem, że będziecie musieli zagrać idealnie, żeby coś tu zdobyć. Nie zabrakło chęci i zaangażowania, choć nie zagraliście na poziomie, którego oczekiwałeś.
- Pierwsze czego oczekujemy, to zaangażowanie, wysiłek, chęci, reprezentowanie koszulki, herbu, miasta. Uważam, że piłkarze to zrobili. Nawet w tej serii, w której nie mamy świetnych wyników, to nie brakowało wysiłków i zaangażowania, a głównie to musi być nasz standard. Wierzę w jakość tej grupy, wiem, że z czasem osiągniemy wyniki, których potrzebujemy.
Jesteście teraz w złym momencie, ale czy widzisz światło na końcu tunelu?
- Na pewno będziemy widzieli światło w tunelu, dopóki piłkarze będą dawali z siebie wszystko, bo wiem, że mamy jakość. Dzisiaj trochę tej jakości zabrakło, kilku piłkarzy jest niedostępnych do wyboru, co robi różnicę. Jednak obecni tutaj piłkarze dali z siebie wszystko, lecz zdajemy sobie sprawę z tego, że możemy zagrać lepiej.
Co do kontuzji, to Kieran Trippier wypadł z urazem pachwiny, Callum Wilson ma uraz łydki. Jak szybko będą mogli wrócić do gry?
- Tego jeszcze nie wiemy. Mamy nadzieję, że to nie będzie długa przerwa.
Komentarze | 2
Mateusz napisał:03.01.24, 06:29Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.