Howe: To decydujący moment naszego sezonu w Lidze Mistrzów
O nastrojach drużyny:
- Nastroje w grupie są dobre, szczególnie po weekendowym wyniku. To był dla nas kluczowy moment, bo bardzo łatwo byłoby użalać się nad sobą lub skupić się na piłkarzach, których z nami nie ma. Chłopcy spisali się niesamowicie dobrze, żeby zniwelować to wszystko i grając na wysokim poziomie, wygrywając z bardzo dobrą drużyną Chelsea.
O treningu na Parc de Princes, choć wcześniej Sroki nie trenowały na stadionach rywali:
- Zmiana nastroju i inna rutyna. Nigdy nie wiadomo, jak takie rzeczy wpłyną na twoją grę i wynik, nie ma żadnych gwarancji. Szukamy poprawy po naszych dwóch wyjazdowych meczach w Lidze Mistrzów, dlatego to teraz zrobiliśmy. Niektórzy piłkarze mogli tego chcieć lub potrzebować. Dało nam to trochę więcej czasu na odpoczynek w domu, co może być dla nas ważne, przy takim terminarzu, jaki mamy.
O sytuacji kadrowej:
- Mamy mniej więcej taki sam skład jak w weekend, ale z kilkoma nieobecnymi, którzy nie mogą grać w Lidze Mistrzów. Joe Willock we wtorek spotka się ze specjalistą, wciąż nie mamy pewności co do niego. Sean Longstaff nie przyjechał z nami.
O PSG:
- Mają jakość na każdej pozycji. Odkąd z nimi graliśmy, to strzelają gole jak na zawołanie, więc w obronie będziemy musieli zagrać najlepiej jak potrafimy. Struktura naszej drużyny i wytrzymałość w defensywie były dobre, poza meczem z Bournemouth. Musimy być najlepsi pod każdym względem. Dobrze jest mieć taką mieszankę emocji przed meczem. Musimy grać na ostrzu noża. Wtedy gramy najlepiej. Mają jakość na każdej pozycji, musimy zagrać najlepiej jak potrafimy. Potrzebujemy każdej uncji motywacji i energii, żeby uzyskać korzystny wynik. To decydujący moment naszego sezonu w Lidze Mistrzów. Dokładnie wiemy, jaka jest nasza sytuacja w grupie i co się może zdarzyć, więc musimy dać z siebie wszystko.
O Anthonym Gordonie:
- Jest w świetnej formie. Kiedy go kupowaliśmy, to wiedzieliśmy, że pozyskujemy piłkarza o wielkim potencjale z prawdziwymi umiejętnościami oraz szybkością. Wielką sprawą dla niego było to, że dodał do swojej gry gole i asysty. Kiedy spojrzy się na jego ostatni mecz, to zdobył świetnego gola, gdy przeniósł się na pozycję napastnika. Jego dośrodkowanie przy golu Jamaala Lascellesa było kluczowym momentem, które pomogło nam zdobyć trzy punkty. Jego praca bez piłki jest na bardzo wysokim poziomie przez cały jego czas tutaj, ale zachęcamy go do tego, żeby wciąż dodawał nam ten cenny udział przy golach.
O Nicku Popie:
- Jest dla nas bardzo ważny. Wprowadził prawdziwą pewność w linii obrony. Mamy to szczęście, że mamy bardzo dobrych bramkarzy w klubie, a umiejętności Nicka są wyjątkowe. Interwencja w pierwszej połowie meczu z Chelsea była wspaniała, trochę przeze mnie niedostrzeżona, dopóki w powtórkach nie zobaczyłem, jak dobra to była interwencja. To te kluczowe momenty, te wielkie interwencje, które wykonał odkąd tu jest, naprawdę wyniosły drużynę na wyższy poziom. To bardzo spokojny facet, bardzo popularny w szatni i sporo żartuje. Na boisku i poza nim wiele wnosi.
O Lewisie Mileyu:
- Jest spora szansa, że znów zagra. Myślę, że jest gotowy. Ma świetny temperament na takie okazje. Co mi się w nim bardzo spodobało po sobotnim meczu, to że to był wciąż ten sam Lewis. To tak, jakby nic nie zrobił i to był dla niego kolejny mecz. Tak musi podejść do tego meczu.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.