Howe: Piłkarze wiedzą, czego się spodziewać
O meczu z Dortmundem:
- Każdy mecz trzeba wygrać. To powiedzenie prawdopodobnie jest zbyt często używane. Przygotowujemy się tak, żeby wygrać każdy mecz. To spróbujemy zrobić. Spoglądanie na pierwszy mecz z Dortmundem to przydatny ruch, ale nie rozstrzygający, ponieważ oni mogą zmienić swój sposób gry, a my możemy zmienić swój. Myślę, że zmierzyły się dwie wyrównane drużyny, mecz mógł pójść w którąkolwiek stronę. Oczywiście, my dwukrotnie trafiliśmy w poprzeczkę w końcówce meczu. Piłkarze wiedzą, czego się spodziewać. Dortmund to czołowy zespół i mają piłkarzy, którzy mogą nam zaszkodzić, więc mamy dla nich pełny szacunek, ale mam nadzieję, że tym razem te drobne różnice będą na naszą korzyść.
O kontuzji Dana Burna:
- Niestety, Dan wypadnie na jakiś czas. To kolejny długoterminowy problem. Dwa miesiące to w pewnym stopniu spekulacje z naszej strony. Wylądował na kręgosłupie. Myślę, że ma problem z kością krzyżową. To potężny cios. Jest dla nas tytanem od momentu dołączenia, z wielu powodów, co często podkreślam. Jego charakter, determinacja, doświadczenie i uniwersalność, to nie jest dla nas strata na jednej pozycji. Musimy sobie z tym poradzić.
O Matcie Targetcie:
- Wieczorem spotka się ze specjalistą. Będziemy mieli dokładniejszą informację, ale nie będzie to szybki powrót dla Matta. Na pewno wypadnie na około trzy miesiące, ale to przybliżona ocena. Będzie tak niezależnie od tego, czy przejdzie operację, czy nie.
O Tino Livramento:
- Tino to bardzo dobry piłkarz. Pokazał to w sobotę, gdy wszedł w trudnym momencie. Mecz był wyrównany, a atmosfera była gorąca. Grał przeciwko bardzo dobremu rywalowi, wszedł i spisał się bardzo dobrze. Kieran Trippier zagrał równie dobrze po zmianie pozycji, więc podejmiemy decyzję w sprawie składu na podstawie wszystkich informacji, które mamy.
O ewentualnym powołaniu do reprezentacji Anglii dla Anthony’ego Gordona:
- Jestem pewny, że będzie brany pod uwagę. Gareth Southgate był na kilku naszych meczach i widział na własne oczy, jak Anthony sobie radzi. Rywalizuje z bardzo dobrymi piłkarzami na swojej pozycji, trzeba to brać pod uwagę, więc poczekajmy i zobaczymy, co zrobi Gareth. Nie będzie lepszej sceny niż wyjazd do Dortmundu dla Anthony’ego i każdego piłkarza, który chce grać w drużynie narodowej. To jest scena, na której chcesz zagrać.
O Sandro Tonalim:
- Nie przyjechał z nami, ale trenował z nami we wtorek rano. Nie dostaliśmy jeszcze żadnej informacji o tym, czy może grać w meczach towarzyskich.
O Joe Willocku:
- Jego ogólna postawa i samopoczucie wyglądają na bardzo mocne. Jestem zachwycony jego powrotem do drużyny po kontuzji.
O swoich dwóch latach spędzonych w Newcastle:
- Kiedy przejmowaliśmy stery, plany były krótkoterminowe, zależne od naszego utrzymania w Premier League. Nie wygrywaliśmy przez jakiś czas, ale chodziło o odniesienie pierwszego zwycięstwa i zbudowania pewności siebie w zespole. Kiedy to się stało, to stopniowo się rozwijaliśmy, jednak będąc w obecnej sytuacji, po tych momentach, to nie jest coś, co bierzemy za pewnik. Ogólne odczucia są takie, że klub daje nam ogromną satysfakcję. Środowisko pracy, piłkarze i kultura pracy są bardzo mocne. Relacje w kręgosłupie klubu są bardzo mocne, co moim zdaniem daje najlepszą szansę na sukces. Przede wszystkim relacje z kibicami, piłkarzami i nami są bardzo zdrowe, przez co to jest dobre miejsce. Ta kombinacja jest obecnie dla nas bardzo mocna.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.