Botman rozczarowany grą Srok na San Siro
Jaka jest twoja reakcja, po tej heroicznej walce w obronie?
- Szczerze mówiąc, jestem trochę rozczarowany. Wiem, że punkt to dobry wynik, kiedy gra się na San Siro przeciwko dobrej drużynie, ale możemy grać o wiele lepiej. Jednak musimy zachować pozytywne nastawienie i tak jak mówiłem, to dobry punkt.
Jesteś rozczarowany, bo wiesz, że wasza postawa mogła być lepsza, czy dlatego, że w końcówce nie udało się zdobyć zwycięskiego gola?
- Uważam, że nasza gra mogła być lepsza. Patrząc na to, na co nas stać, to dzisiaj nie byliśmy sobą, ale to jest turniej, a w trakcie turnieju możesz rosnąć w siłę. Ostatecznie zdobycie punktu przeciwko dobremu rywalowi jest niezłym wynikiem.
Czy wiesz, dlaczego nie zagraliście najlepiej jak potrafiliście? Czy to przez nowe doświadczenie gry w Lidze Mistrzów?
- Trudno tak dokładnie powiedzieć zaraz po meczu. Musimy to przedyskutować, przeanalizować mecz i zobaczymy, co mogliśmy zrobić lepiej.
Jak się gra przy takiej atmosferze na San Siro? Ich kibicie ciągle dopingują.
- To historyczny stadion, dobrzy kibice i dobra atmosfera, więc zawsze fajnie jest zagrać na tego typu stadionach.
Pod koniec podeszliście do swoich kibiców, żeby im podziękować.
- Tak, oczywiście. Oni są dla nas zawsze bardzo ważni. Nawet na wyjazdowych meczach można ich usłyszeć, jesteśmy im za to wdzięczni.
Pewnie jesteście też wdzięczni Nickowi Pope’owi. Miał osiem interwencji w całym spotkaniu. Co sądzisz o jego postawie?
- Oczywiście, to jest bardzo dobry występ. Jestem bardzo zadowolony z niego i całej linii obrony, zachowaliśmy czyste konto, co jest dla nas dobre. Jednak patrzę też na drugą, ofensywną stronę i tak jak mówiłem, potrafimy zagrać lepiej i zagramy lepiej, ale ostatecznie wywozimy punkt i to jest dobre.
Jest to punkt w pierwszym meczu i coś na czym możecie budować.
- Pewnie.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.