Taylor czeka na powrót
- Przez dwa tygodnie po tym, jak doznałem kontuzji, mieszkałem z rodzicami i nie możecie sobie wyobrazić, jak bezużyteczny człowiek się wtedy czuje - mówi Taylor.
- Chodzisz o kulach i nie możesz się za bardzo przemieszczać. Nie masz pojęcia, co się dzieje. Myślisz sobie: „Czy to ma tak wyglądać?”. To była bardzo długa droga.
- Sztab medyczny był wspaniały. Bez nich byłoby to o wiele trudniejsze, a sztab szkoleniowy i menedżer trzymali mnie przy zespole.
- Codziennie pytali mnie, jak się czuję i to było bardzo zachęcające. Powinienem być gotowy na powrót przed przygotowaniami do sezonu i wtedy czeka mnie sporo ciężkiej pracy.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.