Howe: Patrzymy na ten mecz jak na szansę
O Manchesterze City i ich zwycięstwie w Superpucharze UEFA:
- Uważam, że to skonsolidowało to, co do tej pory myślałem o Man City. To oni wyznaczają standardy i w Premier League od dawna pokazują, w jakim kierunku powinny zmierzać inne drużyny. Zobaczyłem drużynę bardzo zmotywowaną do zwycięstwa, a to jest największy komplement, jaki mogę dać drużynie, która dopiero co sięgnęła po potrójną koronę. Mieli trudny mecz i desperacko chcieli wygrać. Widzieliśmy ich reakcje po meczu, więc to jest drużyna, która nie spocznie na laurach. Będą na nas gotowi, wiec spodziewamy się dobrego meczu.
O wyjeździe na Etihad Stadium:
- Chcemy, żeby nasi piłkarze pojechali tam z wszystkimi pozytywnymi emocjami, jakie nasz pierwszy mecz sezonu powinien przynieść. Patrzymy na ten mecz jak na szansę dla nas, żeby zagrać na naszym najwyższym poziomie. Musimy skupić się na mocnych stronach Manchesteru City i spróbować je powstrzymać, ale musimy też być sobą. Chcemy być regularnie drużyną z czołówki w Premier League, a żeby to zrobić, to sami musimy mieć jasno określoną tożsamość, którą narzucimy rywalom. Chcę pozytywnego nastawienia, nie tylko ze strony kibiców, ale też ze strony piłkarzy i zobaczymy, co będziemy w stanie zrobić.
O krótkiej przerwie Manchesteru City pomiędzy meczami:
- Byłem wcześniej w takiej sytuacji. Według mnie nie ma tu przewagi. Byłem po obu stronach. Graliśmy wiele meczów w krótkim czasie i myślisz, że to może być minus dla nas, ale wygrywaliśmy w takiej sytuacji. Również przegrywaliśmy mecze w takiej sytuacji, więc to zależy tylko od naszej postawy danego dnia oraz ich postawy. Rozumiem sposób, w którym o tym myśli, ale nie sądzę, żeby to miało jakikolwiek wpływ na wynik.
O sytuacji kadrowej:
- Nie sądzę, żeby ktoś wracał po kontuzji, ale większość składu jest w dobrym miejscu.
O bólu głowy przy wyborze składu:
- Wciąż muszę podjąć kilka decyzji, bo nie jestem takim typem menedżera, który patrzy na zwycięską drużynę i automatycznie myśli, żeby postawić na taki sam skład, skoro wygraliśmy. Zawszę myślę o tym, jak może ten mecz przebiegać, czy będziemy potrzebowali innego sposobu gry, więc zawsze analizuję mecz w ten sposób. Może skończyć się na tym, że wybiorę tę samą jedenastkę, a może nie, jednak zawsze patrzę na to niezależnie.
O wyborze napastnika:
- To jest bardzo trudne. To była jedna z tych decyzji, której nie chciałem podejmować z uwagi na moje uwielbienie Calluma. Moje relacje z nim są bardzo mocne. Znam go od bardzo dawna i był wspaniały dla mnie jako menedżera, od początku naszej wspólnej drogi do teraz. Szanuję go, więc takie decyzje, kiedy musisz rozczarować kogoś, kogo uwielbiasz, są bardzo trudne, ale muszę robić to, co mam do zrobienia dla drużyny i wybrać jednego z tych dwóch piłkarzy. Na szczęście Alex zagrał bardzo dobrze, tak samo Callum, kiedy wszedł z ławki. Obaj zdobyli gole i jestem przekonany, że obaj wrócili do domu zadowoleni, że otworzyli swoje konto. Myślę, że jako napastnik chcesz jak najszybciej zdobyć swoją pierwszą bramkę. Trzeba patrzeć na nasz sezon długoterminowo. Przed nami wrzesień i okres świąteczny, gdy ciągle będziemy grali mecze. Nie mamy problemu z tym, żeby dać piłkarzom szanse. Musimy rotować składem i utrzymywać świeżość u wszystkich piłkarzy.
O Alexandrze Isaku:
- Myślę, że bardzo dobrze poradził sobie z transferem, tym bardziej gdy weźmie się pod uwagę kontuzję, jakiej doznał na początku, co było bardzo frustrującym okresem dla niego, ponieważ był zdeterminowany, żeby pokazać wszystkim, jak dobrym jest piłkarzem. Musiał trochę poczekać po początkowym dobrym wrażeniu, ale moim zdaniem poradził sobie z przenosinami, kwotą transferową i wszystkim z tym związanym, wziął to wszystko na klatę. Mogło pomóc to, że w przeszłości kilka razy się przenosił, zanim trafił tutaj, więc miał doświadczenie z innych krajów, co nie powinno być lekceważone, bo to bardzo trudne. Gra naprawdę dobrze i było tak przez cały okres przygotowawczy, więc mam nadzieję, że będzie miał świetny sezon.
O Sandro Tonalim:
- Początek jest bardzo ważny, ponieważ to wszystkich uspokaja. Było widać, kiedy zdobył gola, jak wyszły emocje, a reszta jego gry poszła na fali tego gola i był znakomity. Teraz poczuje miłość kibiców, będzie natychmiastowa relacja między nim a kibicami, to mu tylko pomoże. Bardzo dobrze się zaaklimatyzował i jest częścią grupy. Zbudował naprawdę dobre przyjaźnie i relacje, co jest ważne, kiedy wchodzisz do nowej szatni. Chcesz znaleźć ludzi, z którymi będziesz mógł się identyfikować i dogadywać, co na pewno pomaga zgrać się na boisku.
O trudnym terminarzu:
- Od razu będziemy wiedzieli, jak mocni jesteśmy i które aspekty musimy poprawić. Będziemy sprawdzeni fizycznie, taktycznie, więc patrzymy na to pozytywnie. Mieliśmy wspaniały początek, co na pewno pozytywnie wpłynie na nasze nastawienie i podejście do następnego meczu. To zawsze pomaga, gdy się wygrywa. Jak na razie jest dobrze, ale w sobotę czeka nas najtrudniejszy sprawdzian.
O Lewisie Hallu:
- Cóż mogę powiedzieć? Zobaczymy co się dzisiaj wydarzy. Jest piłkarzem, którego lubię. Jest bardzo wszechstronny. Ma naprawdę dobry potencjał.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.