Howe: Osiągnęliśmy wynik zdecydowanie ponad stan
O remisie z Leicester City, który zagwarantował Srokom miejsce w Lidze Mistrzów:
- To dobre uczucie. To było kilka szalonych dni. Szczerze mówiąc, to od razu przeszedłem do planowania i przygotowywania następnego sezonu, ponieważ kiedy sezon się skończy, piłkarze wyjadą na wakacje i już ich nie zobaczę, więc za kulisami jest wiele pracy do wykonania. Jednak uważam, że to niesamowite osiągnięcie i bardzo się cieszę, że udało nam się to zrobić tutaj przed naszymi kibicami, wspaniale było być częścią wydarzeń po meczu.
O graniu w Lidze Mistrzów:
- To niesamowita sprawa. Czekamy już na to, na nowy sezon i na wyzwanie. Zaczęliśmy przygotowania i to będzie coś, kiedy będzie po losowaniu i zobaczymy, z kim będziemy w grupie. Myślę, że to będzie ten moment, kiedy to naprawdę do nas dotrze.
O sytuacji kadrowej:
- Chyba nie mamy już komu dać odpocząć. Mamy kilka problemów. Uważam, że koniec sezonu nadszedł dla nas w dobrym momencie, bo mamy naprawdę przetrzebiony skład. Zabraknie Joelintona, Javiera Manquillo, a mamy też kilku piłkarzy, którzy byli kontuzjowani przed meczem z Leicester. Mamy problemy, ale może to da nam szansę przyjrzeć się jednemu lub dwóm innym rozwiązaniom.
O tym, że dla niektórych piłkarzy może to być ostatni mecz Newcastle w karierze:
- Nigdy nie wiadomo co wydarzy się w przyszłości, ale co do 95 procent składu to nie sądzę, żeby tak było. Może jeden lub dwóch piłkarzy może odejść. Bardzo trudno to przewidzieć. Myślę, że musimy utrzymać większość składu razem. Czuję, że zapracowali sobie na to. Jednak musimy być dobrzy na rynku transferowym.
O wzmocnieniu drużyny:
- Liczyłem na kilka transferów w to lato i nie sądzę, żeby awans do Ligi Mistrzów cokolwiek zmienił. Musimy stworzyć zespół na miarę Ligi Mistrzów. Zajęcie miejsca w czołowej czwórce nie zmieni ilości transferów. Tak jak mówiłem, nie będzie to wiele wzmocnień za duże pieniądze. Mam nadzieję, że będzie to dwóch, trzech odpowiednich piłkarzy, którzy uczynią nas lepszymi.
O oczekiwaniach na przyszły sezon:
- Nie wiem czy to coś, czego się oczekuje. Sprawy na pewno się dla nas zmienią. Moim zdaniem w tym sezonie osiągnęliśmy wynik zdecydowanie ponad stan patrząc na to, gdzie byliśmy na początku sezonu i dalsze wyniki ponad stan - a to będziemy musieli zrobić, jeśli chcemy sprostać oczekiwaniom - to będzie nasze największe wyzwanie.
O Chelsea:
- Myślę, że w przyszłym sezonie będą sporym zagrożeniem. Mają piłkarzy z najwyższej półki, nie ma co do tego wątpliwości, jednak próba bardzo szybkiego sformowania drużyny z wieloma nowymi piłkarzami to bardzo trudne zadanie. To chyba ich największe wyzwanie. Jednak w przyszłym sezonie wielu tych piłkarzy będzie już miało doświadczenie w Premier League, dostosują się do tej ligi i będą sporym zagrożeniem.
O nowym sponsorze:
- Nie sądzę, żeby w lecie to na nas bezpośrednio wpłynęło. Na pewno w przyszłości. Wiem, że wszyscy za kulisami pracują nad zwiększeniem dochodów, ale czy będzie to miało na nas od razu jakiś wpływ, to nie jestem przekonany.
O golu Garanga Kuola dla Hearts:
- Bardzo się z tego cieszę. To było dla niego trudne wypożyczenie, ale może na lato wyciągnąć kilka pozytywów. Jednak jest jeszcze za wcześnie, żeby wskoczył do naszej drużyny. Kolejne wypożyczenie będzie dla niego dobre.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.