Guimaraes: Ludzie mówili, że jestem szalony
25-letni pomocnik był kluczową postacią w zespole Eddiego Howe’a, zagrał w 39 spotkaniach, w których zdobył pięć bramek i zaliczył tyle samo asyst.
- To był bardzo długi sezon - mówi Brazylijczyk wskazują na swoją obolałą stopę.
- Miałem wiele kontuzji, naciągnąłem mięsień uda, przeżyłem rozczarowanie na Mistrzostwach Świata z Brazylią. Jednak ostatecznie wszystko jest dobrze, ponieważ wywalczyliśmy awans do Ligi Mistrzów po dwudziestu sezonach przerwy.
Guimaraes dołączył do Srok w styczniu 2022 roku, gdy drużyna zajmowała miejsce w strefie spadkowej Premier League, a wiele osób przyjęło jego decyzję ze zdziwieniem.
Piłkarz tłumaczy swoją ówczesną decyzję: - Jestem ambitny. Jestem taki odkąd pamiętam. Mam ambicje i stawiam przed sobą wyzwania.
- Kiedy trafiłem do Newcastle, to ludzie mówili, że jestem szalony podpisując umowę z drużyną, która może w następnym sezonie grać w Championship. Ale oto jesteśmy teraz w tym miejscu i zaledwie rok później awansowaliśmy do Ligi Mistrzów.
Sezon się kończy, ale przed Newcastle kolejne cele, jakimi będą wzmocnienie drużyny i utrzymanie się w ścisłej czołówce angielskich drużyn w najbliższych latach.
- Myślę, że wyzwanie będzie większe, niż w tym sezonie - dodaje Guiamares.
- Drużyna musi mieć swój cel lub walczyć w Lidze Mistrzów. To nie może być tak, że teraz tam awansowaliśmy, a potem przez dziesięć lat nie. Musimy się przyzwyczaić, że tam gramy.
- Tak jak finał Pucharu Ligi, musimy częściej tam awansować. Moim zdaniem taka jest nasza ambicja, żeby walczyć o tytuły. Klub zasługuje na tytuły. Dlatego tu jestem.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.