Isak: Teraz bardziej przypominaliśmy siebie
Sroki odpowiedziały na porażkę z klubem z Birmingham rozbijając u siebie Koguty aż 6:1, zdobywając pięć bramek w pierwszych 21 minutach.
Szwed powiedział: - To był pokaz siły, szczególnie po ostatnim meczu. Nigdy nie wiadomo, jak się to potoczy, ale wzięliśmy to we własne ręce i pokazaliśmy, że ostatnio to nie byliśmy my, a teraz bardziej przypominaliśmy siebie.
- Wiele mówiliśmy o naszej energii, grze pressingiem i od pierwszej sekundy to pokazaliśmy. Naprawdę chcieliśmy wygrać i wywieraliśmy presję na rywalach.
- Dzięki temu dobrze zaczęliśmy mecz. Może to nie jest normalne, że prowadzi się 5:0 po 20 minutach, ale tym jak graliśmy i jak podeszliśmy do tego meczu, zasłużyliśmy na to.
Pierwsze bramki dla Srok zdobyli Jacob Murphy i Joelinton, ale Isak wiedział, że jego szanse nadejdą i później dwukrotnie pokonał Hugo Llorisa.
- Kiedy mecz toczy się w taki sposób, to wiesz, że będziesz miał swoją szansę. O tym myślałem, czekałem i próbowałem być gotowy na nadejście mojej okazji - dodaje Isak.
- Za pierwszego gola wszystkie pochwały należą się Joe Willockowi. Ta asysta to była jedna z najlepszych, jaką ktokolwiek kiedyś mi dał, więc należą mu się za to brawa.
- Oczywiście chciałem zdobyć dzisiaj hat-tricka, ale niestety to się nie udało. Drugi gol też był piękny. Nie widziałem jeszcze powtórek, ale w tym momencie czułem, że była to dobra akcja zespołowa i wykończyłem to trafiając do bramki.
Dzięki dwóm bramkom z Tottenhamem, Isak ma już na koncie 10 bramek w tym sezonie, ale do póki drużyna wygrywa, to nie ma to dla niego znaczenia ile razy trafi do siatki.
- To jest ważne - przyznaje 23-latek. - Chcę zdobywać bramki w każdym meczu i nie myślę o tym często, jak wiele bramek chcę zdobyć. Będzie na to czas po sezonie.
- Teraz staram się grać dobrze w każdym meczu, zdobywać gole, a jak nie, to asystować, a jeśli to też się nie uda, to chociaż grać dobrze, a po sezonie zobaczymy ile goli zdobyłem.
- Nie myślę o tym, żeby być najlepszym strzelcem w drużynie. Wielu piłkarzy w drużynie jest w dobrej formie i zdobywają bramki, co jest bardzo ważne dla drużyny i czyni ją mocną. Cieszę się, że teraz cały zespół jest w gazie i oby tak było dalej.
- Pokazaliśmy przez cały sezon, że nie musimy się nikogo bać. W tym samym czasie musimy być pokorni i dalej pracować, tak jak w niedzielę, bo było znakomicie.
O grze dla Newcastle powiedział: - Bardzo się cieszę, że jestem częścią tej drużyny. Dobrze jest być częścią tego wspaniałego projektu i jesteśmy podekscytowani przyszłością. Granie w piłkę jest teraz przyjemnością.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.